Nowe techniki diagnostyczne, a zwłaszcza sonografia i tomografia komputerowa wykorzystuje się coraz powszechniej w urologii. Szczególnie przydatne okazały się one w diagnostyce nowotworów i torbieli nerek (1?11).
W związku z doskonaleniem aparatów oraz gromadzeniem doświad-czeń, konieczna stała się weryfikacja dotychczasowego schematu postę-powania: urografia, arteriografia, operacja oraz być może jego modyfikacja.
MATERIAŁ KLINICZNY
Od 1980 do 1983 roku przyjęto do Kliniki Urologii Instytutu Chirurgii Akademii Medycznej w Warszawie 163 chorych z rozpoznanym na urografii ?guzem nerki". Celem uściślenia rozpoznania wykorzystano u tych chorych ultrasonografię, tomografię komputerową i arteriografię (wybiórczą lub aortografię) wykonananą w Instytucie Radiologii Akademii Medycznej.
Z różnych przyczyn (awarie aparatów, długi okres oczekiwania na termin badania, wiek chorego i inne) rozpoznanie ostateczne ustalono na podstawie jednego, dwóch lub rzadziej jednocześnie trzech badań,
o których była mowa powyżej. Ostateczna weryfikacja następowała pod- czas zabiegu operacyjnego.
U obserwowanych chorych stwierdzono:
101 X raka nerki (99 carcinoma clarocellulare, 1 oncocytoma renis,
1 carcinoma anaplasticum)
1.X zmiany zapalne w nerkach
2.X zwyrodnienie wielotorbielowate
3 X guz miedniczki (carcinoma urotheliale)
51 X torbiel nerki
3 X inne badania, poza urografią, nie potwierdziły obecności ?guza" i chorych nie operowano.
Z różnych powodów, nie u wszystkich chorych potwierdzono rozpoznanie po usunięciu nerki lub przez jej nakłucie. Operowano 126 chorych, a u 2 wykonano nakłucie torbieli. U 35 nieoperowanych chorych, 31 razy rozpoznano torbiel nerki, 1 raz zwyrodnienie wielotorbielowate i u 3 chorych nie potwierdzono guza. Tak więc do dalszych rozważań pozostaje 128 chorych, u których rozpoznanie zostało zweryfikowane:
101 X nowotwór nerki (99 carcinoma clarocellulare, 1 carcinoma anaplasticum, 1 oncocytoma),
20 X torbiel nerki.
3 X guz miedniczki,
2 X zwyrodnienie wielotorbielowate (degeneratio policystica),
2 X zmiany zapalne.
Arteriografię wykonano u 101 chorych (na 128, a jej rozpoznanie potwierdziło się 96-krotnie). Dotyczyło to 75 chorych na raka nerki, 17 z torbielą nerki, 2 ze zwyrodnieniem wielotorbielowatym, 1 z guzem miedniczki i 1 ze stanem zapalnym. U 5 chorych, a więc w ponad 5,0%, rozpoznanie nie zgadzało się z ustaleniami podczas operacji:
2 X u chorego na raka nerki rozpoznano torbiel,
1 X u chorego z bliżej niesprecyzowaną chorobą kłębuszków nerkowych odnaleziono naczynia patologiczne,
1 X odnaleziono naczynia patologiczne w torbieli,
1 X u chorego z dużym nowotworem miedniczki nerkowej arteriografia nie stwierdziła cech guza.
Tak więc u chorych z nowotworem nerki rozpoznanie było dwukrotnie fałszywie dodatnie i dwukrotnie fałszywie ujemne.
Ultrasonografię wykonano u 47 chorych. Rozpoznanie ultrasonograficzne zgadzało się u 44 badanych, chociaż w 2 z nich opatrzone było znakiem zapytania co sugerowało wątpliwości badającego radiologa.
U 32 chorych na nowotwory nerki rozpoznanie postawiono bezbłędnie (31 razy carcinoma clarocellulare, 1 raz oncocytoma wg badania histopatologicznego) ani razu nie rozpoznawano torbieli.
U 12 chorych z torbielą nerki Ultrasonografia ośmiokrotnie dawała odpowiedź prawidłową, dwukrotnie rozpoznano torbiel, ale sygnalizowano wątpliwości, dwukrotnie błędnie sugerowano guz lity lub ropień.
U 3 chorych z nowotworem miedniczki dwukrotnie wynik był prawidłowy i raz fałszywie ujemny (rozpoznano torbiel). Oznaczało to, że kiedy rozpoznano torbiel nigdy nie okazało się w późniejszych badaniach, że mamy do czynienia z nowotworem nerki (1 raz rozpoznano nowotwór miedniczki, ale o tym decydowały objawy kliniczne). Natomiast kiedy rozpoznawano zmianę litą, wynik był czterokrotnie fałszywie dodatni, co wyjaśniało się w czasie dalszych badań lub podczas-operacji. Jest oczywiście znacznie korzystniej w przypadkach wątpliwości spodziewając się nowotworu operować torbiel, niż nie operować nowotworu co mogło się zdarzyć gdybyśmy się opierali wyłącznie na arteriografii.
Tomografię komputerową wykonano u 41 chorych. U 37 rozpoznanie potwierdzone podczas operacji było bezbłędne. Dotyczyło to 31 chorych z nowotworem nerki (30 razy carcinoma clarocellulare, 1 raz oncocytoma) i 6 z torbielą nerki.
U 4 chorych lekarz wykonujący tomografię komputerową nie udzielił zdecydowanej odpowiedzi, lecz przekazał swe wątpliwości.
1 X rak nerki: ?może być nowotwór, ale raczej stan zapalny",
1 X carcinoma anaplasticum renis: ?niższe wysyceniu, nie pozwala na jednoznaczną odpowiedź",
1 X Odmiedniczkowe zapalenie nerek o charakterze ogniskowym ?pyelonephritis focalis"; badanie nie daje pewności, może torbiel? nie można się wypowiedzieć",
1 X guz miedniczki: ?stwierdzono patologię, która z powodu nie
możności sprecyzowania natury zmiany wymaga weryfikacji opera cyjnej",
OMÓWIENIE
Biorąc pod uwagę rozwój współczesnych technik diagnostycznych takich jak Ultrasonografia i tomografia komputerowa, ich stałe doskonalenie, jak również bezinwazyjność jest obecnie ogólnie przyjętą tendencją ograniczanie do minimum wskazań do arteriografii w diagnostyce guzów nerek. Przeprowadzone przez nas 4-letnie obserwacje, mimo że prowadzone początkowo na słabych aparatach w okresie nabierania doświadczeń w stosowaniu nowych technik, całkowicie potwierdzają ten pogląd.
Ani razu Ultrasonografia ani tomografia komputerowa nie wprowadziła w błąd u chorego na raka nerki. Raz tylko tomografia komputerowa nie dała zdecydowanej odpowiedzi, co skłoniło do odsłonięcia nerki. Tymczasem dwukrotnie u chorych z guzem nerki rozpoznano torbiel nerki w oparciu o arteriografię.
Mniej precyzyjna (zwłaszcza na aparatach starszej generacji stosowanych początkowo) była Ultrasonografia u chorych z torbielą nerki. Tam gdzie postawiono jej rozpoznanie było ono pewne, ale u 4 chorych odpowiedź nie była stanowcza i wymagała dalszej weryfikacji.
Zarówno arteriografia, Ultrasonografia jak i tomografia komputerowa dała mylne rozpoznanie, każda po jednym razie, u chorego z guzem miedniczki nerkowej. Opierając się ma danych z piśmiennictwa i na przedstawionym przez nas materiale czujemy się upoważnieni do zasugerowania poglądu, że w chwili obecnej arteriografia przestała już być badaniem, które stanowiło klucz do rozpoznania, a jednocześnie ?ostatnie słowo" w podjęciu decyzji operacyjnej.
Biorąc pod uwagę coraz większą dostępność aparatów, koszt wykonania jednego badania, nieszkodliwość i małą inwazyjność oraz wiarygodność, wydaje się, że obecnie Ultrasonografia powinna stanowić w Polsce ?oś" wokół której planowane będą ewentualne następne badania, przed ostateczną weryfikacją operacyjną lub decyzją o wstrzymaniu się od operacji.
Proponowany przez nas plan postępowania przedstawiamy na ryc. 1.