PTU - Polskie Towarzystwo Urologiczne

SPRAWOZDANIE Z POBYTU SZKOLENIOWEGO W ODDZIALE UROLOGICZNYM SZPITALA ST. TRUDPERT W PFORZHEIM (RFN)
Artykuł opublikowany w Urologii Polskiej 1985/38/1.

autorzy

Józef Matych

Miałem możność odbycia gościnnego stażu szkoleniowego w dniach od 31 XII 1983 roku do 24 III 1984 roku w oddziale urologicznym szpi­tala St. Trudpert w Pforzheim koło Stuttgartu, którego szefem jest Pro­fesor Dieter Vólter. Profesor kieruje tym oddziałem od 1978 roku. Od­dział liczy 40 łóżek, pracuje w nim czterech asystentów, w tym dwóch specjalistów urologów i dwóch specjalizujących sdę w tej dziedzinie.

Szpital w Pforzheim jest typu pawilonowego, a blok operacyjny i ambulatoria mieszczą sdę w osobnych budynkach przylegających do głównego gmachu. Zaplecze diagnostyczne składające się z sali cystosko-powej dla wszystkich zabiegów przezcewkowych, gabinetu badań ultra­sonograficznych, gabinetu RTG i pracowni cytologicznej znajdują się w bezpośrednim sąsiedztwie bloku operacyjnego.

Praca w oddziale rozpoczyna się o godzinie 7.30 krótkim sprawozda-niem lekarza dyżurnego i trwa do godziny 17-ej z godzinną przerwą na obiad. Wykonuje się dzianinie do trzech operacji co w roku czyni około 1000 zabiegów. Anestezjolog znieczula i prowadzi chorego po operacji. Dokumentacja oddziałowa prowadzona jest przez trzy sekretarki na pod­stawie danych z dyktafonów. Chorzy nie otrzymują kart informacyjnych. Wysyła się listy do lekarza domowego.

Zapoznałem sdę nowoczesnym sprzętem diagnostycznym. Szeroko sto­suje sdę badanie ultrasonograficzne, które służy do różnico/Wanda guzów i torbieli nerek jak również do oceny rozmiarów wodonercza, stopnia uszkodzenia miąższu nerkowego i obecności niecieniodajnych złogów w drogach moczowych. Ultrasonografia służy również do oceny stopnia zalegania moczu w pęcherzu i wielkości gruczolaka stercza przed ope­racjami przezpęcherzowym!, przezcewkowymi na gruczole krokowym. Metoda ta nie pozwala na pewne różnicowanie guzów łagodnych od złośliwych stercza (prof. Volter).

Asystowałem codziennie do różnych zabiegów, niektóre wykonywa­łem sam w asyście Profesora. Szczególnie interesujące były zabiegi endo­skopowe na nerkach wykonane przez przetokę w powłokach. Usuwa się tą drogą z nerek drobne kamienie (także nawrotowe), opróżnia się torbiele nerkowe i wytwarza przetoki miedniczkowo-skórne w zaawanso­wanych rakach dolnych dróg moczowych.

Chciałbym zwrócić uwagę na niektóre zabiegi wykonywane przyję­tymi w oddziale Profesora Vóltera sposobami. Operacje plastyczne zwę­żeń podmiedniczkowych wykonuje się metodą Andersona-Hynesa z uży­ciem elastycznego cewnika w kształcie litery S firmy Angiomed. Cew­nik usuwa się drogą przezcewkową po 14 dniach. Pęcherz moczowy wy­cinano w okresie klinicznym guza T2?T3 z pozostawieniem przetoki Brickera. Wnętrostwo operowano w wieku od 2 do 14 lat bez uprzed­niego leczenia hormonalnego. Jądro umieszczano między osłonką kurcz­liwą a skórą moszny metodą Schoemakera, uważając to za sposób bar­dziej fizjologiczny. Dziecko przebywało w szpitalu jedną dobę. Wykony-wano epididymowasotomię w wypadku aspermii po określeniu semino-gramu, poziomu w surowicy krwi testosteronu, FSH, LH, prolaktyny. De-terentoseminowezikulografia nie była wykonywana. Zespolenie nasienio­wodu z najądrzem szynowano cienkim cewnikiem, który usuwano po dwóch dniach.

Skuteczność tego zabiegu osiągała 10,0°/o (prawidłowy seminogram). Operacje guzów jąder obejmują limfadenektomię przezotrzewnową w drugim etapie po ustaleniu rozpoznania histopatologicznego usuniętego jądra. Zabiegi tego rodzaju trwają do pięciu godzin. Profesor przywią­zuje dużą wagę do badań cytologicznych u chorych z rakiem stercza, leczonych hormonalnie.

Chore z nietrzymaniem moczu wysiłkowym kwalifikowane są do za­biegów operacyjnych po uprzednich badaniach elktromiograficznych. W pierwszym i drugim okresie stosuje się podśluzówkowo w okolicę ujścia wewnętrznego cewki płynny teflon, a w trzecim stopniu nietrzy­mania moczu wykonuje się operację Marshall-Marchetti.

Pobyt mój upłynął w serdecznej i koleżeńskiej atmosferze dzięki bardzo życzliwemu stosunkowi Profesora i jego zespołu. Inicjatywa gosz­czenia polskiego lekarza w Klinice niemieckiej pochodzi od Organizacji Pomocy Polsce ? Polenłulfe Kreis Calw, a w szczególności od dr Heiz-mana i pana Mayera, bardzo zasłużonych w akcji pomocy świadczonej Polskiej Służbie Zdrowia. Wyrażam tą drogą swą wdzięczność wymie­nionej organizacji i jej działaczom za umożliwienie mi zapoznania sdę z działalnością Niemieckiej Służby Zdrowia i za zwiedzenie pięknego kraju u stóp Schwarzwaldu i jego skarbów kultury.

Dziękuję również swemu szefowi dr med. Romualdowi Pietraszunowi

za pomoc w realizacji mojego przedsięwzięcia, a kolegom za zrozumienie i życzliwość.