PTU - Polskie Towarzystwo Urologiczne

Fotoselektywna waporyzacja (PVP) stercza w leczeniu łagodnego rozrostu stercza: wyniki dwunastomiesięcznego prospektywnego badania wieloośrodkowego
Artykuł opublikowany w Urologii Polskiej 2005/58/3.

autorzy

Alexis E. Te, Terrence R. Malloy, Barry S. Stein, James C. Ulchaker, Unyime O. Nseyo, Mahmood A. Hai, Reza S. Malek
J Urol 2004; 1404-1408; 172

streszczenie

Cel
Autorzy przedstawiają wyniki dwunastomiesięcznego leczenia łagodnego rozrostu stercza (BPH) za pomocą fotoselektywnej waporyzacji stercza (PVP) laserem KTP.
Materiał i metoda
Przeprowadzono prospektywne badanie kliniczne 139 chorych z objawami ze strony dolnych dróg moczowych z powodu BPH, których zakwalifikowano do fotoselektywnej waporyzacji stercza laserem KTP o mocy 80 W w sześciu amerykańskich ośrodkach. Przed i po zabiegu oceniano następujące parametry: AUA-SI (AUA Symptom Index) i jakość życia (QoL), przepływ maksymalny (Qmax), zaleganie moczu po mikcji (PVR) oraz objętość stercza w przezodbytniczym USG (TRUS). Powyższe parametry oceniano po 1, 3, 6, 12 miesiącach (TRUS wykonywano po 6 i 12 miesiącach). Podczas każdej wizyty gromadzono dane na temat działań ubocznych.
Wyniki
Już po miesiącu od zabiegu zaobserwowano istotne statystycznie obniżenie wskaźników AUA-SI, QoL, zwiększenie przepływu maksymalnego (Qmax) i zmniejszenie objętości zalegającej po mikcji (PVR). Po 12 miesiącach od zabiegu wskaźnik AUA-AI zmniejszył się z 23,9 do 4,3 (p<0,0001), a QoL z 4,3 do 1,1 (p<0,0001), natomiast Q max zwiększył się z 7,8 do 22, 6 ml/s (p<0,0001). PVR zmniejszyła się z 114,3 do 24,8 ml (p<0,0001), a objętość stercza w przezodbytniczym USG zmniejszyła się z 54,6 ml do 34,4 ml. Nie stwierdzono istotnego klinicznie krwawienia ani hiponatremii z rozcieńczenia. Zaobserwowano następujące powikłania po PVP: przemijający krwiomocz u 12 (8,6%) chorych, objawy dyzuryczne u 113 (9,3%) chorych oraz zatrzymanie moczu u 7 (5%) chorych.
Wnioski
PVP jest bezpiecznym, skutecznym i łatwym do nauki zabiegiem w leczeniu BPH z przeszkodą podpęcherzową. Obiektywne i subiektywne wyniki leczenia po roku od zabiegu są zachęcające. Do pełnej oceny zabiegu konieczna jest analiza wyników odległych.
Komentarz
Nazwa fotoselektywnej waporyzacji stercza (PVP) pochodzi od wybiórczego pochłaniania promienia wysokoenergetycznego lasera potasowo-tytanowo-fosforanowego (KTP) przez zawartą w tkance hemoglobinę. Zabieg u chorych z BPH polega na odparowaniu tkanki stercza, dzięki czemu powstaje klasyczna loża, podobnie jak po elektroresekcji (TURP).
W przeciwieństwie do innych tzw. minimalnie inwazyjnych zabiegów PVP jest techniką prawdziwie ablacyjną, powodującą natychmiastowe ustąpienie objawów przeszkody podpęcherzowej. Metoda ta do minimum redukuje wystąpienie istotnych powikłań, takich jak: krwawienie, zespół poresekcyjny, zaburzenia erekcji, a także wytrysk wsteczny. Technika tego praktycznie bezkrwawego zabiegu jest prosta i nie sprawia żadnego kłopotu doświadczonemu urologowi z tego powodu, że oprzyrządowanie jest podobne jak przy TURP.
Szczególnego podkreślenia wymaga fakt, że dzięki tej metodzie możemy leczyć chorych w ramach krótkich procedur, np. hospitalizacji jednodniowej. Możliwość pozostawienia po zabiegu chorego bez cewnika lub utrzymania tego cewnika przez okres krótszy niż 24 godziny eliminuje właściwie występowanie zakażeń dróg moczowych, wymagających długotrwałego leczenia przeciwbakteryjnego.
PVP znajduje szerokie zastosowanie u chorych z dużym ryzykiem operacyjnym, a także u chorych z BPH przyjmujących antykoagulanty lub leki antyagregacyjne. Znane są przypadki jej wykorzystania u chorych z hemofilią, idiopatyczną trombocytopenią i z zespołem mielodysplastycznym. Wykazano, że u chorych po TURP, którzy w okresie okołooperacyjnym przyjmowali heparyny okołocząsteczkowe, dłużej należy utrzymywać cewnik, znacząco wzrasta liczba przetoczeń oraz wydłuża się czas hospitalizacji.
Wszystkie te fakty pozwalają uznać tę formę laseroterapii (PVP) za optymalną nowoczesną metodę leczenia BPH, umożliwiającą także bezpieczne rozszerzenie wskazań na tzw. trudnych chorych, dotychczas niejednokrotnie niekwalifikowanych do leczenia operacyjnego.
Chociaż minusem jest dość wysoki koszt aparatury, to jednak mała liczba powikłań oraz mała inwazyjność zabiegu, pozwalająca na szybki powrót do zwykłej aktywności życiowej, dają trudne do oszacowania, ale znaczące korzyści socjoekonomiczne.
Mamy nadzieję, że w niedalekiej przyszłości wysokoenergetyczna laseroterapia stanie się zdecydowanym konkurentem TURP, i że to ona będzie złotym standardem w leczeniu BPH.

adres autorów

dr hab. Henryk Zieliński
Wojskowy Instytut Medyczny CSK MON, Klinika Urologii
ul. Szaserów 128
00-909 Warszawa
urologia@wim.mil.pl

prof. dr hab. Krzysztof Bar
Klinika Urologii AM w Lublinie
ul. Jaczewskiego 8
20-954 Lublin
kl.urol.lublin@interia.pl