PTU - Polskie Towarzystwo Urologiczne

DOKTOR MEDYCYNY WACŁAW LILPOP ? DRUGI ORDYNATOR ODDZIAŁU UROLOGII SZPITALA PRZEMIENIENIA PAŃSKIEGO NA PRADZE
Artykuł opublikowany w Urologii Polskiej 1999/52/1.

autorzy

Andrzej Kidawa, Andrzej Kurpiński, Paweł Żebrowski
Oddział Urologii im. dr Jana Kiełkiewicza
Szpitala Przemienienia Pańskiego na Pradze w Warszawie
Ordynator Oddziału: dr med. A. Kidawa
Dyrektor Szpitala: lek. med. B. Dzierżanowska

streszczenie

W pracy przedstawiono sylwetkę wybitnego polskiego urologa doktora
Wacława Lilpopa (1884-1949) - drugiego ordynatora samodzielnego Od-
działu Urologicznego w obecnym Szpitalu Praskim i prezesa Polskiego To-
warzystwa Urologicznego. Omówiono zasadnicze kierunki prac doktora Lil-
popa, opisy niektórych zabiegów chirurgicznych oraz nowatorskie sposoby
leczenia.

Wspomina prof. Stefan Wesołowski:
?W dniu 1 października 1949 roku, o godzinie 10.00 w Szpitalu Kli-
nicznym WP w Łodzi, dr Wacław Lilpop ? prezes Towarzystwa ? otwo-
rzył pierwsze posiedzenie naukowe Polskiego Towarzystwa Urologicz-
nego w następujących słowach:
Mam zaszczyt powitać Kochanych Kolegów w imieniu Polskiego Towarzy-
stwa Urologicznego. Pozwalam sobie wyrazić wielkie zadowolenie z tego, że
nasze pierwsze posiedzenie naukowe doszło dziś do skutku i że ja sam (...) do-
czekałem się tak ważnej i obiecującej chwili. Spróbujemy zestawić osiągnięcia
urologii w łatach powojennych. Pierwszą pozycją dodatnią będzie właśnie utwo-
rzenie Polskiego Towarzystwa Urologicznego, dalszą – utworzenie kilku no-
wych oddziałów urologicznych. Poważnym osiągnięciem jest powstanie tak po-
trzebny cli podręczników urologii.
Ostatnie słowa dr Lilpop mówił wolno, przerywając i ciężko oddychając.
Kilka razy próbował mówić dalej, widać było, że chciał przezwyciężyć ogar-
niające go osłabienie. Był blady, oddychał z trudem, wyglądał na bardzo
zmęczonego. Wreszcie szepnął: Nie mogę… i z trudem usiadł na krześle. Jako
sekretarz siedziałem z boku przy stole, zza którego przemawiał, i widzia-
łem cały jego wysiłek. Podszedłem więc i szepnąłem, że poproszę doc.
Michałowskiego o dalsze przewodniczenie. Skinął przyzwalająco głową. Za
chwilę zasłabł, przechylił się na krześle. Nim Go przenieśliśmy do sąsiedniej
sali, było już po wszystkim. Zmarł na rękach dwóch swoich asystentów. Ser-
ce chirurga, stargane wieloletnim nerwowym napięciem podczas ciężkiej
pracy operacyjnej, zbolałe utratą ukochanego syna, nie wytrzymało ostat-
niego wzruszenia i przestało bić w chwili tak uroczystej, otwierającej nową
drogę dla specjalności, której poświęcił pracę całego życia. Doktor Lilpop zmarł
w najpiękniejszej chwili swojego życia, w wieku 65 lat.
Urodzony w roku 1884, mając 45 lat, zostaje w roku 1929 ordynatorem
Oddziału Urologicznego Szpitala Przemienienia Pańskiego na Pradze. Od-
dział ten objął po śmierci swojego Mistrza i Nauczyciela, doktora Jana Kieł-
kiewicza, którego imię nosi dziś Oddział Urologiczny w Szpitalu Praskim.
W oddziale tym dr Lilpop pracował przez 8 lat jako asystent, zdobywając
gruntowną wiedzę z zakresu urologii. Był już w tym czasie w pełni wykształ-
conym chirurgiem.
Po objęciu samodzielnego stanowiska talent doktora Lilpopa jako urologa
zabłysnął jasnym blaskiem, który trwał poprzez wszystkie trudy do końca.
Był mistrzem litotrypsji. Profesor Wesołowski wspomina, że dr Lilpop zwykł
mówić: dobrego urologa poznaje się po sposobie wykonywania litotrypsji. Jego
wielką umiejętnością i pasją były operacje wewnątrzpęcherzowe. Wprowa-
dził je w kierowanych przez siebie oddziałach i popularyzował, co przy
ówczesnym stanie techniki było spojrzeniem wręcz wizjonerskim.
W rakach gruczołu krokowego można i należy próbować elektroresek-
cji. Myślę, że i obecnie w Polsce wiele jest oddziałów urologicznych, które
postępują w myśl tych wskazówek.
Po swoim mistrzu, doktorze Kiełkiewiczu, znakomicie wykonywał pro-
statektomię. Miarą tych zainteresowań jest obszerny artykuł z roku 1933,
opublikowany w Polskim Przeglądzie Chirurgicznym, poświęcony wska-
zaniom do tej operacji, przygotowaniu chorego, technice operacyjnej oraz
powikłaniom pooperacyjnym i zapobieganiu im. Rycina 7 przedstawia
fragment artykułu poświeconego temu zagadnieniu.
Nie mógł nie interesować się gruźlicą ? plagą tamtych czasów.
W oddziale chirurgiczno-urologicznym Szpitala Przemienienia Pań-
skiego w Warszawie w ciągu ‘lat 1921-1933 operowanych było z po-
wodu przerostu gruczołu krokowego doszczętnie ogółem 334-ch cho-
rych, % tego 217 jednoczasowo, 117 dwuczasowo; oprócz tego w 54-ch
przypadkach wykonano przetokę pęcherzową nadłonową na stałe.
Według poszczególnych lat zabiegi te wraz z ich wynikami przed-
stawiają się, jak następuje:
W swym artykule szczegółowo omawia ówczesną diagnostykę tego
schorzenia, objawy oraz podaje statystykę operacyjną (ryc. 8).
Rozwijał i wprowadzał nowoczesne metody znieczulania i anestezjo-
logii. W roku 1935 wprowadził w swoim oddziale dożylne znieczulenie
Evipanem.
Wspomina prof. Wesołowski:
?Kiedy zgłosiłem się do Niego, do Szpitala św. Łazarza, przy ulicy Ksią-
żęcej 2, dr Lilpop zapytał: ? Czy Kolega umie dawać narkozę? ? Owszem
odparłem nieśmiało. A Lilpop: Dobrze, dacie więc narkozę do operacji prosta-
ty. Pierwszy występ na obcym terenie, i to przy operacji, której nigdy nie
widziałem na oczy, napawał mnie trwogą. Egzamin jednak wypadł
pomyślnie.”
Ostatnią pracą doktora Lilpopa było opracowanie pt. Nietrzymanie mo-
czu u kobiet, ogłoszone w 1950 roku, już po śmierci Autora. Był to referat
wygłoszony w czerwcu 1949 roku na posiedzeniu Koła Warszawskiego
Polskiego Towarzystwa Urologicznego. Rycina 9 przedstawia fragment
pracy dotyczącej tego tematu.
Doktor Lilpop posiada piękną kartę z czasu oblężenia Warszawy we
wrześniu 1939 roku i z czasu okupacji, co prof. Wesołowski notuje w książ-
ce operacyjnej Oddziału (ryc. 10).
We wrześniu 1939 roku, podczas oblężenia Warszawy, jak również
w październiku i połowie listopada nie było czasu ani miejsca na noto-
wanie zabiegów operacyjnych. Oddział Urologiczny zamieniono na od-
dział dla rannych. Operacje odbywały się pod ciągłym ostrzałem artyle-
rii, lotnictwa, w czasie bombardowań, w strasznych warunkach. Nie było
światła, wody, gazu. Naczelnym chirurgiem był Wacław Lilpop.
Okupacyjne drogi doktora Lilpopa są trudne i coraz trudniejsze. Do 31
marca 1941 roku działał bardzo duży oddział przy ulicy Książęcej 2,
w Szpitalu św. Łazarza, który został przeniesiony od 1 kwietnia 1941 roku
do Szpitala Dzieciątka Jezus, przy ulicy Lindleya, zmniejszony już o po-
łowę, a po miesiącu przeniesiony do Szpitala również św. Łazarza, przy
ulicy Leszno 127, gdzie 5 sierpnia 1944 roku przestaje istnieć w ogóle.
Oryginalny zapis w książce operacyjnej, dokonany przez prof. Wesołow-
skiego (ryc. 15) mówi o losach Lilpopów w czasie Powstania Warszaw-
skiego i bezpośrednio po wojnie, kiedy to dr Lilpop wyjechał do Siedlec,
a do Szpitala Przemienienia Pańskiego wrócił dopiero w 1948 roku, jako
Kierownik Pododdziału Urologicznego w II Klinice Chirurgicznej prof.
Mossakowskiego. Oddział ten rozpoczął działalność 16 października 1948
roku (ryc. 16). Zbliża się jednak kres pracowitego, pełnego humanizmu
życia. Ostatnią operacją doktora Lilpopa w dniu 15 września 1949 roku
była nefrolitotomia w asyście doktorów Falkowskiego i dr Lewickiego
(ryc. 17). Instrumentowała Pani Maria Szylinówna ? wieloletnia instru-
mentariuszka Lilpopa. Zachowajmy również we wdzięcznej pamięci Pa-
nią Janinę Hutkiewiczową ? felczerkę, która długie lata stała na czele
instrumentariuszek doktora Lilpopa. Doktor Lilpop od 1930 roku był
członkiem Międzynarodowego Towarzystwa Urologicznego, a w 1947
roku zostaje Przewodniczącym Polskiej Sekcji tego Towarzystwa. Już
w 1939 roku rozpoczął prace, które unicestwiła wojna, nad utworzeniem
Polskiego Towarzystwa. I oto 27 kwietnia 1949 roku, o godzinie 11.00,
w sali wykładowej Kliniki Chorób Wewnętrznych Profesora Witolda Or-
łowskiego, w Szpitalu Dzieciątka Jezus, w Warszawie, rozpoczyna się
zebranie organizacyjne Polskiego Towarzystwa Urologicznego. Przewod-
niczył doc. Emil Michałowski, sekretarzem był dr Stefan Wesołowski. Sta-
tut Towarzystwa przyjęty przez zebranie przygotowali: Wacław Lilpop,
Stefan Wesołowski, Zygmunt Traczyk. Przywołajmy na te karty człon-
ków założycieli Towarzystwa i oddajmy Im należną cześć. Są to: Zyg-
munt Bartkowiak, Stefan Czubalski, Jarzy Fryszman, Mieczysław Justy-
na, Zbigniew Lewicki, Wacław Lilpop, Tadeusz Lorenz, Emil Michałow-
ski, Florian Nowacki, Tadeusz Szenkier-Mazurek, Zygmunt Traczyk,
Stefan Wesołowski, Włodzimierz Gawroński, Stanisław Laskownicki, Ze-
non Leńko.
Prezesem Zarządu jednogłośnie wybrano Wacława Lilpopa. Ustalono,
że w drugiej połowie września odbędzie się w Łodzi posiedzenie nauko-
we Towarzystwa. Było to pierwsze ogólnopolskie posiedzenie, nazwane
od tego czasu ?Dniem Urologicznym”.
I właśnie tego dnia, 1 października 1949 roku, błyszcząca najpierw-
szym blaskiemgwiazda urologicznego życia doktora Lilpopa zgasła.
NON OMNIS MORIAR!
Mam szczęście pracować w Oddziale, gdzie Jan Kiełkiewicz wykony-
wał prostatektomię, Wacław Lilpop ? litotrypsje, gdzie Zbigniew Lewic-
ki uczył młodych elegancji, a Jan Falkowski ? ciepłego i życzliwego sto-
sunku do każdego człowieka.
Są Oni wszyscy zawsze wśród nas, są w atmosferze Oddziału i na za-
wsze w nim pozostaną.

Księgę operacyjną Oddziału Chirurgicznego Urologicznego z bezcennymi wpi-
sami uratował z wojennej pożogi Pan prof. dr hab. med. Stefan Wesołowski.
Za czyn ten składam Panu Profesorowi najwyższą cześć.