Rozpoznawanie nowotworów pęcherza moczowego jest łatwe w zaawansowanym okresie, nastręcza natomiast duże trudności w początkowym okresie choroby. Najczęściej też nowotwory złośliwe pęcherza moczowego są guzami nienadającymi się do leczenia doszczętnego.
W pracy klinicznej ocena rozległości procesu nowotworowego pęcherza moczowego opiera się na międzynarodowym systemie TNM. Jednakże zarówno badania kliniczne, jak i badania standardowe takie jak: cystoskopia, Cystografia, czy też badanie oburęczne obarczone są dużym błędem i nie pozwalają ocenić dokładnie stopnia naciekania nowotworowego. Największy stopień trudności stwarza sytuacja gdy guz jest miękki, zlokalizowany na przedniej ścianie pęcherza moczowego lub w uchyłku. Badania wyżej wymienione są więc niewystarczające w prognozowaniu i ustaleniu postępowania w klinice raka pęcherza moczowego. Stwarza to konieczność badań bardziej precyzyjnych i wielostronnych, z których badania radiologiczne zajmują czołowe miejsce.
Najbardziej obiecującymi wydają się być pneumocystografia z równoczesną arteriografia (1, 3). Badania te zazwyczaj są poprzedzone Cystografią, w której zdjęcia przednio--tylne i oba skosy wypełnionego pęcherza moczowego pozwalają ocenić wielkość, kształt i ruchomość guza. Nieregularność połączona ze sztywnością ściany pęcherza moczowego przemawia za procesem złośliwym (ryc. 1).
Pneuniocystografia lub Cystografia dwukontrastowa jest badaniem, w którym niewielka ilość środka cieniującego i powietrza stanowią elementy cieniujące guza i ściany pęcherza. Seria zdjęć wykonanych promieniami poziomymi przy ułożeniu chorego na obu bokach, brzuchu i plecach daje wgląd na wszystkie ściany pęcherza moczowego (ryc. 2).
Mimo tak dokładnej oceny badanie jest mato wartościowe w przypadkach płaskich pełzających guzów i nic nie mówi o stopniu naciekania nowotworowego.
Najbardziej wszechstronny wgląd w stopień zaawansowania procesu nowotworowego daje parietografia z równoczesną angiografią. Celem parietografii jest uwidocznienie ściany pęcherza moczowego. Istota badania polega na podaniu powietrza do jamy pęcherza moczowego i do przestrzeni zaotrzewnej drogą nakłucia przezkroczowego. Warstwa powietrza otaczająca ścianę pęcherza moczowego od zewnątrz i powietrze zawarte w pęcherzu moczowym dają zarys grubości ściany. Parietografia stanowi więc znakomite tło dla wszystkich faz arteriografii.
Arteriografię wykonuje się cewnikując wybiórczo sposobem Seldingera tętnicę biodrową wewnętrzną po stronie zmiany w pęcherzu moczowym. Można także wstrzyknąć środek cieniujący tuż nad podziałem aorty. Ucisk obu tętnic udowych i krótkotrwałe uśpienie chorego powodują wolniejszy odpływ krwi i rozszerzenie naczyń miednicy, poprawiając tym samym uwidocznienie zmiany nowotworowej.
W fazie tętniczej obserwuje się obfitsze niż zwykle Unaczynienie związane ze zwiększonym zapotrzebowaniem na krew przez rozrastający się guz nowotworowy. Zmiany uwidaczniają się gdy wielkość guza przekracza średnicę 1 cm.
Większe guzy są dodatkowo una-czynione przez gałęzie tętnicy biodrowej wewnętrznej. Momentem decydującym o rozpoznaniu procesu złośliwego jest stwierdzenie naczyń patologicznych, a więc naczyń nieregularnych, krętych, korkociągowa-tych lub paciorkowatych zazwyczaj z szybkim przeciekiem tętniczo-żyl-nym (ryc. 3). Zaawansowany proces nowotworowy powoduje naciekanie naczyń sąsiednich. W tych przypadkach ściany sąsiednich naczyń są nieregularne, pozazębiane lub nie-drożne. W fazie włośniczkowej guz zacieniowuje się pozwalając w ten sposób ocenić jego wielkość i rozległość.
Autorzy polscy (1, 3) usiłowali na podstawie badania angiograficznego ocenić rozległość procesu nowotworowego pęcherza moczowego i dokonać jego oceny według systemu TNM. Z badań tych wynika, że ocena T I/II jest najtrudniejsza lub wręcz niemożliwa.
W bardziej zaawansowanym procesie, gdy guz przekroczy granicę ściany lub nacieka sąsiednie tkanki ocena parietograficzna jest dokładna. W parietografii widoczne jest pogrubienie ściany lub warstwa powietrza nie oddziela ściany od otoczenia na określonym odcinku. W angiografii spostrzega się sieć naczyń patologicznych, objawy naciekania naczyń sąsiednich i cień wybarwio-nego guza w fazie włośniczkowej. Parietografia i angiografia uzupełniają się wzajemnie i pozwalają oprócz określenia cech, złośliwości wyciągnąć wnioski co do głębokości naciekania. Niekiedy ujemną stroną badania jest fakt, że podobne obrazy z siecią naczyń patologicznych można spotkać w łagodnych brodawczakach i stanach zapalnych.
Badanie endoskopowe oraz badanie dwuręczne wykonywane codziennie w pracy urologicznej nie wymaga specjalnego omówienia. Chcieliśmy natomiast zwrócić uwagę na badanie cytologiczne osadu moczu, które jest uważane za badanie pełnowartościowe często przewyższające inne, szczególnie w badaniach masowych (4). Cytologiczne badanie osadu moczu zwykle nie daje pojęcia o umiejscowieniu guza, jego budowie histologicznej, dynamice rozwoju, może jednak służyć jako sposób wykrywczy dowodzący z dużym prawdopodobieństwem istnienie złośliwego nowotworu w układzie moczowym (2). Największy odsetek prawidłowych rozpoznań za pomocą badań cytologicznych stwierdza się w guzach pęcherza moczowego. Spowodowane jest to złuszczaniem komórek lub zespołów komórkowych z powierzchownych warstw guza. Złuszczanie występuje tak samo w dużych guzach jak i w ogniskach mikroskopowych nieuchwytnych podczas badania endo-skopowego.
Wnioski
1.W badaniach diagnostycznych bardzo pomocnym w rozpoznawaniu nowotworów pęcherza moczowego oraz ocenie stopnia naciekania jest parietografia z równoczesnym badaniem naczyniowym.
2.Badanie cytologiczne osadu moczu jest bardzo pomocne w wykrywaniu nowotworów pęcherza moczowego. Z uwagi na prostą i nieskomplikowaną technikę zasługuje na szersze stosowanie.