PTU - Polskie Towarzystwo Urologiczne

Dr med. Wacław Lilpop (IBM—1949)
Artykuł opublikowany w Urologii Polskiej 1991/44/4.

autorzy

Stefan Wesołowski

Z doktorem Wacławem Lilpopem, zetknąłem się po raz pierwszy na początku 1936 r. Dr Lilpop poszukiwał wtedy młodego asystenta, który pracował już na chirurgii, a chciałby przyjąć stanowisko lekarza miejscowego na urologii. Kiedy zgłosiłem się do Niego do Szpitala św. Łazarza, przy ul. Książęcej 2 w Warszawie, dr Lilpop zapytał: „Czy kolega umie dawać narkozę?\\\" — „Owszem\\\" — odparłem nieśmiało. Dr Lilpop — „Dobrze. Dacie więc narkozę do operacji prostaty\\\". Miałem już wtedy poza sobą ciężkie przeżycie początkującego narkotyzera w oddziale chirurgicznym u dr. Ambroziewicza w Szpitalu Dzieciątka Jezus, ale pierwszy występ na obcym terenie i to przy operacji, której nigdy nie widziałem na oczy, napawał mnie trwogą. Egzamin wypadł pomyślnie, narkoza i operacja przebiegły szczęśliwie. I tak rozpoczęła się moja współpraca z dr. Lilpopem, która trwała przez cały czas do końca Jego życiaDr Wacław Lilpop urodził się 14 stycznia 1884 roku w Warszawie. Ukończył V gimnazjum męskie w roku 1902 w Warszawie. W tym samym roku wstąpił na Wydział Lekarski Uniwersytetu Warszawskiego. W roku 1905 został usunięty z trzeciego roku studiów za strajk, bojkotujący rosyjski uniwersytet i wobec tego zmuszony był przenieść się do Lwowa, gdzie studiował aż do otrzymania absolutorium w roku 1908. Aby uniknąć nostryfikacji dyplomu przeniósł się na egzaminy końcowe do Dorpatu, gdzie w roku 1909 otrzymał dyplom lekarski. Po odbyciu rocznej służby wojskowej rozpoczął pracą w oddziale chirurgicznym dr. Kijewskiego w Szpitalu Dzieciątka Jezus i pracował tam aż do wybuchu pierwszej wojny światowej. W roku 1914 został powołany jako lekarz do armii rosyjskiej. W roku 1915 dostał się do niewoli niemieckiej w Modlinie, skąd w przebraniu uciekł do Warszawy. Do lutego 1916 roku był lekarzem miejscowym w Szpitalu przy ul. Dzielnej, a potem lekarzem miejscowym w Szpitalu Polskiego Czerwonego Krzyża przy ul. Smolnej. W 1921 r. rozpoczął pracować jako asystent oddziału chirurgiczno-urologicznego w Szpitalu Przemienienia Pańskiego u dr. Jana Kielkiewicza. Po śmierci dr. Kiełkieimcza w 1929 r. został mianowany p.o. ordynatora oddziału. W grudniu 1933 roku przeniesiono oddział chirurgiczno-urologiczny do Szpitala św. Łazarza przy ul. Książęcej 2. Oddział dr. Lilpopa staje się głośny w kraju, zjeżdżają tu chorzy z całej Polski, przyciągani sławą jego kierownika. Oddział, mimo że liczył ponad sto łóżek, nie mógł pomieścić wszystkich chorych zgłaszających się na leczenie.

Zdobyte w ciągu długich lat doświadczenie, uzupełniane pilnymi studiami i wyjazdami za granicę, wysunęły Go na czołowe stanowisko w urologii polskiej.

Jako chirurg miał wielką zręczność i niezwykłe opanowanie podczas najtrudniejszych operacji. Do zabiegów, które wykonywał z wielkim doświadczeniem, należały zabiegi wewnątrzpęcherzowe, a przede wszystkim litotrypsja. Dr Lilpop zwykł był mawiać, że dobrego urologa poznaje się po sposobie wykonywania litotrypsji (ryc. 1).

Również dobrze wykonywał prostatektomię, usuwając największe gruczolaki w ciągu kilku minut. Dążył do stałego ulepszania techniki tej operacji i postępowania pooperacyjnego: czynił próby z prostatektomią Harrisa i z pozostawianiem łożyska

po operacji Freyera bez tampowania, przy drugim etapie tej operacji wydzielał i zeszywa! brzegi pęcherza w celu uniknięcia przetoki itd. W roku 1934 wprowadził do oddziału elektroresekcję szyi pęcherzyka przez cewkę i wykonywał ją stale w małych gruczolakach, raku gruczołu krokowego i stwardnieniu szyi pęcherza. W roku 1935 rozpoczyna stosować uśpienie dożylne ewipanesm, uważając, że w zabiegach urologicznych, wykonywanych u ludzi starszych, jest to uśpienie z wyboru. Do zabiegów chirurgicznych, wykonywanych w swoim oddziale, wprowadził: pozostawianie przetoki nerkowej po nacięciu nerki, częściowe wycięcie nerki w przypadkach kamicy oraz zabiegi wytwórcze w zwężeniu połączenia miedniczkowo-moczowodowego.

Personel. W marcu 1936 r., kiedy rozpocząłem pracę w oddziale Chirurgiczno--urologicznym (taka była wówczas oficjalna nazwa) przy ul. Książęcej 2, pracowali tam wtedy następujący lekarze etatowi: ordynator — Wacław Lilpop, st. asystent — Włodzimierz Gawroński, asystent — Lucjan Fluderski, felczerzy — Stefan Gospodarz i Feliks Jurkowski, lekarze wolontariusze — Feliks Ficki — kolega Ordynatora, Zbigniew St. Lewicki oraz dr dr Rybak, Wanda Ziólkiewska. i okresowo Zygmunt Traczyk. W okresie zimowym uczęszczali do oddziału jako hospi-tanci lekarze uzdrowiskowi, którzy przyjeżdżali do szpitali warszawskich dokształcać się. Między nimi byli: Albin Kapuściński z Nałęczowa i Stanisław Wójtowicz z Truskawca. Trzeba stwierdzić, że w Oddziale była grupa bardzo dobrych, doświadczonych pielęgniarek, pracujących na urologii długie lata. Na kh czele stała felczerka — Janina Hutkiewiczowa, która pracowała jako instrumentariuszka od wielu lat, jeszcze w Szpitalu Przemienienia Pańskiego na Pradze. Pielęgniarką Oddziałową była p. Otylia Trnke, a oto inne: Maria Łaniewska, Maria Szylinówna, Irena Swiechowska. Sanitariuszami na sali opatrunkowej i operacyjnej byli: Stanisław Gruziel (późniejszy więzień Oświęcimia), Jan Dylicki oraz Anna Schienke, a wśród salowych pracowitością wyróżniał się Tadeusz Babski.

W lipcu 1938 udało mi się „zwerbować\\\" na asystenta dr Mieczysława Justynę, mojego kolegę kursowego, który pracował na chirurgii w Szpitalu św. Rocha, a w 1939 r. dr Jana Falkowskiego, wyszkolonego chirurga asystenta doc, dr. Jana Zaorskiego.

Okres ten to czas najwydatniejszej pracy urologicznej dr. Lilpopa, niestety przerwanej wybuchem wojny. Należy podkreślić postawę dr. Lilpopa w czasie oblężenia Warszawy we wrześniu 1939 r. Jego praca przyniosła Mu wielkie uznanie wśród rannych i wśród otoczenia. Oto co zanotowałem w dniu 15. XI. 1939 w \\\'książce operacyjnej Oddziału po powrocie z kampanii wrześniowej.

„W ciągu września 1939 r. podczas oblężenia Warszawy, jak również w ciągu października i połowy listopada nie było czasu ani miejsca na notowanie zabiegów operacyjnych. Oddział urologiczny zamieniono na oddział dla rannych. Operacje odbywały się pod ciągłym ostrzałem artylerii, lotnictwa, pod bombardowaniem. Po zbombardowaniu budynku, mieszczącego urologię, chorych ewakuowano do szkoły, sąsiadującej ze szpitalem na tyłach Muzeum Narodowego. Operacje odbywały się w strasznych warunkach: nie było światła, wody, gazu. Lekarze, siostry, służba z narażeniem własnego życia trwali na posterunku, niosąc pomoc rannym. Naczelnym chirurgiem był Wacław Lilpop. Wraz z Nim pracowali lekarze: Edward Barcz, Feliks Ficki, Tadeusz Jarniński, Mieczysław Kossowski, Irena Pronaszko, Andrzej Rusin, Ksawery Sieńko, Jan Wyganowski i Henryk Pastwa. Pielęgniarki: felcz. Janina Hutkiewicz, Maria Szylinówna, Otylia Trnke, Maria Łaniewska, Irena Swiechowska i Wanda Tomaszewska, oraz personel pomocniczy: Stanisław Gruziel, Anna Schienke, Jan Dylicki, Józefa Biernacka, Aleksandra Bukowska, Maria Gor-baczewska, Irena Pacówna, Władysława Sadłowska, Maria Sińska. W organizacji pracy operacyjnej i niesieniu pomocy rannym niespożyte zasługi położyła małżonka Ordynatora — dr Wanda Lilpopowa — lekarz stomatolog, dając przykład niezwykłej odwagi i poświęcenia. Pomagał również Staszek Lilpop — syn, który miał\\\' wtedy 14 lat harcerz\\\".

Od września 1939 zaczęli pracować w Oddziale studenci medycyny: Jerzy Buliński (późniejszy urolog, płk. lekarz), Stefan Gładkowski, Kazimierz Michalski i Henryk Klawe. A od 1940 r. chirurdzy: Florian Nowacki, wysiedlony z Poznania, po wojnie organizator i kierownik Kliniki Urologicznej we Wrocławiu. Eustachy Słobodzian i Stefan Spiewankiewicz. Od 1.1.1043 przeniosłem się na chirurgię do Szpitala Wolskiego, a na moje miejsce przyszedł stamtąd dr Andrzej Szymański.

Lokalizacja — Oddział chirurgiczno-urologiczny im. Jana Kiełkiewicza powstał w 1921 r. w Szpitalu Przemienienia Pańskiego na Pradze, przeniesiony ze Szpitala św. Ducha. W 1933 r. Oddział ten został przeniesiony do Szpitala św. Łazarza przy ul. Książęcej 2. We wrześniu 1939 r. na skutek uciążliwych bombardowań Szpitala przez Niemców ranni i chorzy zostali przeniesieni do szkoły, istniejącej na tyłach

Muzeum Narodowego. Po kapitulacji Warszawy po wyremontowaniu uszkodzonego budynku szpitalnego ranni powrócili do oddziału urologicznego. Ciągle jeszcze panowała chirurgia wojenna, urologia zaczęła się dopiero od początku 1940 r. Oddział pracował tam do końca marca 1941 r. W tejże książce operacyjnej zanotowałem wtedy: „W dniu 31. III. 1941 r. z rozporządzenia władz niemieckich Szpital św. Łazarza został opróżniony w ciągu jednego dnia z chorych i zajęty przez Niemców na szpital wojenny. Oddział urologiczny został przeniesiony do Szpitala Dzieciątka Jezus.

W dniu 29. IV. 1941 chorzy zostali przeniesieni do Szpitala św. Łazarza, mieszczącego się obecnie w starych budynkach Zakładu dla Starców gminy Starozakon-nej przy ul. Leszno 127. W trudnych warunkach lokalowych rozpoczęto pracę w nowym miejscu, gdzie oddział był aż do Powstania\\\".

W lutym 1944 spotyka dr. Lilpopa druzgocący cios, jedyny 19-letni Jego syn Stanisław — harcmistrz, kapral podchorąży, członek tajnej podchorążówki, zostaje aresztowany i rozstrzelany przez Niemców.

Wieloletnia wytężona praca, wojny i utrata ukochanego syna, nadwerężyły zdrowie dr. Liipopa. W maju 1944 r. z powodu choroby przerwał pracę i od tego czasu aż do wiosny 1945 r. przebywał w Podkowie Leśnej.

Podczas Powstania Szpital św. Łazarza funkcjonował do dnia 6. VIII. 1944 r., kiedy grupy szturmowe SS i „własowców\\\", uderzając od ul. Wolskiej zdobyły i spaliły szpital, mordując chorych i rannych. Ocalał jedynie budynek od ul. Leszno 127, w którym był oddział urologiczny. Budynek i ludzie ocaleli, dzięki interwencji rannych Niemców, którzy doznali pomocy lekarskiej i pielęgniarskiej od personelu polskiego. Lekarzem dyżurnym był w tym dniu dr Mieczysław Justyna, który w ostatnim momencie schronił się do Szpitala Karola i Marii. Kiedy w połowie sierpnia 1944 r. podczas Powstania pracowałem jako chirurg w Szpitalu św. Stanisława przy ul. Wolskiej 37 i udałem się na teren Szpitala św. Łazarza w poszukiwaniu leków i materiałów opatrunkowych, zastałem spalone budynki szpitalne od ul. Wolskiej i Karolkowej, a w nich zwęglone zwłoki pomordowanych. Z całego, lecz rozgrabionego oddziału urologicznego, udało mi się wynieść książkę operacyjną oraz kilka dzieł urologicznych, które zabrałem ze sobą.

Dr Lilpop od kwietnia do listopada 1945 r. pracował jako chirurg w Szpitalu w Siedlcach. W jesieni 1945 r. powrócił do Warszawy i objął stanowisko lekarza--konsultanta w Szpitalu Przemienienia Pańskiego i urologa PKP bez oddziałowo. Dopiero we wrześniu 1948 r. udaje Mu się uruchomić oddział urologiczny przy Klinice Chirurgicznej prof. J. Mossakowskiego w Szpitalu Przemienienia Pańskiego na Pradze. Tak więc po latach wrócił do szpitala, w którym w 1921 r. zaczynał pracę na urologii.

W uratowanej przeze mnie książce operacyjnej, która wróciła do swego prawego właściciela, pod datą 16. X. 1948 r. zanotowana jest pierwsza po wojnie operacja urologiczna: elektrokoagulacją brodawczaków pęcherza — wykonana przez dr. Lilpopa. Jego asystentami w tym czasie byli lekarze: Zbigniew St. Lewicki, Aleksander Wigura, Jan Falkowski i stud. med. Jan Walczak, a później dr Arkadiusz Wyszomirski.

Dr Lilpop był członkiem Towarzystwa Chirurgów Polskich, a od 1930 r. był członkiem Międzynarodowego Towarzystwa Urologicznego i brał udział w jego zjazdach. W r. 1947 został przewodniczącym Polskiej Sekcji tego Towarzystwa. W sierpniu tegoż roku reprezentował Polskę na VII Zjeździe Międzynarodowego Towarzystwa Urologicznego w Szwajcarii. Jednym z etapów usamodzielnienia się nowej specjalności było powstanie Polskiego Towarzystwa Urologicznego w dniu 27 kwietnia 1949 roku. W uznaniu zasług, jakie położył dla rozwoju urologii polskiej, obrano dr. Liipopa pierwszym Prezesem nowo utworzonego Towarzystwa. Mimo złego stanu zdrowia nie zaprzestał pracy w Szpitalu, ani brania udziału w życiu naukowym. W czerwcu 1049 r. na posiedzeniu Koła Warszawskiego Polskiego Towarzystwa Urologicznego wygłosił swój ostatni referat „O nietrzymaniu moczu u kobiet\\\".

Dnia 30 września 1949 r. wyjeżdżamy do Łodzi, gdzie ma odbyć się pierwsze posiedzenie naukowe Polskiego Towarzystwa Urologicznego, czyli tzw. „Dzień Urologiczny\\\". Tematem głównym ma być prostatektomia Millina. Po przyjeździe do Łodzi, wieczorem wspólnie z doc. Michalowskim i z niżej podpisanym omawia program dnia następnego oraz program pierwszego zjazdu dorocznego, który ma odbyć się w kwietniu 1950 roku. Nie wiedzieliśmy, że dzień następny przekreśli Jego udział w tych planach. Już od wielu miesięcy czuł się bardzo źle, tego wieczoru czuł się gorzej niż zwykle. Widać było, że myśl o dniu jutrzejszym niepokoi Go. Każdy występ publiczny kosztował Go zawsze wiele wysiłku nerwo

wego. Poza tym był to dla Niego wielki dzień spełnienia się Jego marzeń: Polskie Towarzystwo Urologiczne rozpoczynało swoją działalność.

W dniu 1 października 1949 roku o godz. 10.10 w Szpitalu Klinicznym W. P. w Łodzi dr Wacław Lilpop, prezes Towarzystwa, otworzył pierwsze posiedzenie naukowe Polskiego Towarzystwa Urologicznego w następujących słowach: „Mam zaszczyt powitać Kochanych Kolegów w imieniu Polskiego Towarzystwa Urologicznego. Pozwalam sobie wyrazić wielkie zadowolenie z tego, że nasze pierwsze posiedzenie naukowe doszło dziś do skutku i, że ja sam, który jesacze przed wojną organizowałem posiedzenia w celu utworzenia Towarzystwa, doczekałem się tej tak ważnej i obiecującej chwili. W jednym z ostatnich numerów Polskiego Tygodnika Lekarskiego czytaliśmy o zdobyczach naukowych powojennych z poszczególnych dziedzin medycyny. Nie było tam mowy o urologii. Spróbujemy więc tutaj zestawić osiągnięcia urologii w latach powojennych. Pierwszą dodatnią pozycją będzie właśnie utworzenie Polskiego Towarzystwa Urologicznego i z tym związane nadzieje ożywienia ruchu naukowego w tej dziedzinie u nas przez organizowanie zjazdów i przede wszystkim założenie własnego organu, co dotychczas, niestety, jest tylko pium desiderium. Jako dalsze pozycje dodatnie należy zanotować powstanie kilku oddziałów urologicznych, np. we Wrocławiu i Gdańsku oraz odbudowę dawnych oddziałów, razem około dziesięciu. Dalej poważnym osiągnięciem jest powstanie tak potrzebnych podręczników urologii, że wymienię tu znakomity podręcznik doc. Michalowskiego, którego II części niecierpliwie oczekujemy oraz pożyteczny i wielce pracowicie napisany podręcznik dra Abdańskiego\\\"...

Ostatnie słowa dx Lilpop mówił wolno, przerywając i ciężko oddychając. Kilka razy próbował mówić dalej, -wyglądało że chce przezwyciężyć ogarniające Go osłabienie. Był blady, oddychał z trudem, wyglądał na bardzo zmęczonego. Wreszcie szepnął ... „Nie mogę\\\" .,. i z trudem usiadł na krześle. Jako sekretarz siedziałem z boku przy stole, zza którego przemawiał i widziałem cały Jego wysiłek, podszedłem i szepnąłem, że poproszę doc. Michalowskiego o dalsze przewodniczenie. Skinął przyzwalająco głową. Za chwilę zasłabł, przechylił się na krześle. Nim Go przenieśliśmy do sąsiedniej sali, było już po wszystkim.

Zmarłł na rękach dwóch swoich oddanych asystentów: Lewickiego i Wesołowskiego.

Oto dalsza treść niedokończonego przemówienia ... „wreszcie choroby wewnętrzne nerek, piękną i na wysokim poziomie pracę prof. Witolda Orlowskiego. Są to wielkie zasługi dla naszej urologii, które musimy ocenić. Poza tym urologia jest tak związana ze wszystkimi gałęziami medycyny, że postępy, odkrycia i wynalazki w innych dziedzinach znakomicie również wpływają na rozwój urologii. Niech będą tu przykładem antybiotyki lub nowoczesne uśpienie. Chciałbym więc i życzyłbym naszej rodzimej urologii, aby jej rozwój doprowadził do odkryć i osiągnięć na poziomie Albarrana, Mariona, Ilugkinsa i Millina\\\".

Przeglądając brulion tego przemówienia mogłem zauważyć, że w zdaniu mówiącym o doczekaniu się pierwszego posiedzenia naukowego, słowa „doczekałem się\\\" są podkreślone. Widać z tego, że dr Lilpop zdawał sobie dobrze sprawę ze stanu swego zdrowia, postanowił jednak dotrwać do końca. Słuszne też było przemówienie doc. E. Michalowskiego, kiedy zawiadamiał zebranych o zgonie Prezesa: „Jeszcze przed chwilą sp. Prezes mówił o wzruszeniu jakiego doznał, doczekawszy się urzeczywistnienia swych planów. Wzruszenie to niewątpliwie stało się przyczyną Jego śmierci. Mimo tragizmu chwili nie można oprzeć się wrażeniu, że śmierć dra Lilpopa nastąpiła w momencie wzniosłym i pięknym. Była to śmierć na posterunku, w chwili przełomowej dla Polskiego Towarzystwa Urologicznego, a tak wzruszającej dla Jego Twórcy\\\".

Pogrzeb dr. Lilpopa odbył się w dniu 5 października 1949 r. na cmentarzu powązkowskim w Warszawie. Oprócz licznie zgromadzonych kolegów i uczniów żegnało Go wielu dawnych chorych, uratowanych przez Niego.

Urologia polska utraciła w Nim człowieka, który w ciągu 30 lat pracy przyczynił się wielce do jej rozwoju.

Cześć Jego pamięci.

W czterdziestolecie śmierci dra Wacława Lilpopa w Kościele Dzieciątka Jezus przy ul. Lindleya 4 odbyła się Msza św. z bardzo nielicznym udziałem urologów. Wśród zebranych byli: Zarząd Polskiego Towarzystwa Urologicznego. Prezes — prof. dr med. Tadeusz Krzeski, wiceprezes prof. dr med. Andrzej Borkowski, sekretarz — dr Janusz Judycki, skarbnik — dr Maciej Czaplicki, siostrzenica zmarłego — dr Barbara Zielińska — urolog, oraz dr dr: Wiesław) Buliński (Warszawa), Ludwik Kotliński (Puławy), Bolesław Kuzaka (Warszawa), Zenon Wasilewski (Radom), Stefan Wesołowski (Warszawa), Jan Walczuk (Warszawa). Po Mszy św. zebrani udali się na cmentarz Powąizikowsfci, gdzie na grobie rodziny Lilpopów zło- żyli kwiaty. W grobowcu spoczywają: dr Wacław Lilpop, Jego żona Wanda, Na grobie złożona jest tablica pamiątkowa ku czci Syna — Stanisława, rozstrzelanego przez Niemców w egzekucji ulicznej. Miejsce Jego grobu jest nieznane. Podobna tablica istnieje tu ku pamięci Jana Lilpopa, harcmistrza, również zamordowanego przez Niemców — grób Jego jest nieznany.

Rodzina Lilpopów hojnie spłaciła ojczyźnie daninę krwi.

SPIS PRAC DRA WACŁAWA LILPOPA

1. W. Lilpop: Trudności rozpoznawcze w przypadku zmian miażdżycowych w nerce lewej i nadnerczaka w nerce prawej. Pol. Gaz. Lek., 1924, 3, 28, 363. —

2. W. Lilpop: W sprawie operowania przetok cewki moczowej. Pol. Przeg. Chir., 1927, 4, 346. — 3. W. Lilpop, Czubalski: Wyniki stosowania próby fenol-sulfo- -ftaleinowej

adres autorów

prof. zw. dr med. Stefan Wesołowski, 00-539 Warszawa, ul. Piękna 3.