PTU - Polskie Towarzystwo Urologiczne

VI sympozjum n.t. kamicy nerkowej (Jena, 14-15 września 1979 r.)
Artykuł opublikowany w Urologii Polskiej 1980/33/3.

autorzy

Jerzy Zieliński

W odstępach rocznych lub dwuletnich odbywają się od 1970 r. — niemal z re­guły w Jenie — zebrania kilkudziesięciu urologów, przeważnie z państw socjali­stycznych, częstokroć z udziałem analityków, mineralogów, nefrologów i chirur­gów dziecięcych. Powstał w ten sposób krąg osób żywo zainteresowanych kamicą moczową, nieraz blisko ze sobą zaprzyjaźnionych, współpracujących naukowo, które w dużej mierze dzięki współpracy stały się propagatorami, a często współ­twórcami nowych osiągnięć w dziedzinie kamicy moczowej, które przez wielu urologów są niedoceniane mimo, że dotyczą nie tylko podstawowych zagadnień etiologii i patogenezy kamicy, lecz pociągają za sobą także praktycznie ważne za­lecenia. Wynikają one przede wszystkim z pogłębionych badań chemicznej budo­wy kamieni moczowych oraz z dyspanzeryzacji chorych na kamicę moczową tzn. z systematycznej ich, okresowej kontroli, dzięki której zdołano znacznie zmniej­szyć częstość nawrotów.

Organizatorami tym sympozjów byli profesorowie E. Hienzsch, który obecnie przeszedł na emeryturę oraz H. J. Schneider, który po nim objął Klinikę Urolo­giczną w Jenie. Krąg jenajski współdziała blisko z innymi grupami zajmującymi się kamicą moczową, m.in. z bońsko-wiedeńską (Vahlensieck — Gasser), z angiel­ską (Harrison, Robertson, Rose) i z madrycką (Cifuentes Delatte). Główny jego trzon stanowią urolodzy państw socjalistycznych, przy czym udział naszego kraju wydaje się zbyt niski — w stosunku do wagi zagadnienia. W VI Sympozjum uczestniczyli: doc: M. Kazoń, dr K. Dąbrowski i J. Zieliński, wszyscy na koszt organizatorów.

Pierwszy dzień poświęcono strukturalnej analizie kamieni moczowych ze szcze­gólnym uwzględnieniem techniki cienkich szlifów i badań mikroskopowych. Ude­rzał szeroki wachlarz tematów i metod badawczych. Schubert i wsp. (Berlin) przedstawili wyniki badania mikroskopem polaryzacyjnym dehydratacyjnej prze­miany mniej trwałego weddelitu czyli dwuwodnego szczawianu wapnia w bar­dziej trwałą postać jednowodną (whewellit), które różnią się budową krystalicz­ną oraz stopniem odwracalności formacji: próby ewentualnego przyżyciowego roz­puszczenia mogą dotyczyć wyłącznie weddelitu. Za pomocą mikroskopu polaryza­cyjnego zdołała Szabo (Debrecen) dostarczyć dowodów obecności organicznego rusz­towania w każdym niemal rodzaju kamieni, co nie przesądza spornego zagad­nienia patogenezy złogów tzn. problemu, czy substancje krystaliczne wypełniają oka preformowanego organicznego rusztowania czy też osiadając z roztworu po­rywają ze sobą koloidalne substancje organiczne. Wiele badań poświęca się mi­kroskopowej budowie kamieni dla oceny sposobów łączenia się jego poszczególnych składników (kryształów) w zespoły i trwałości tych połączeń, co ma doprowa­dzić do wykrycia sposobów zapobiegania wzrostowi złogów i ich leczniczej dez­integracji.

Ze szkoły Schneidra wyszły przeprowadzone na modelach badania nad wpły­wem wzajemnego stosunku szybkości i rodzaju (laminarnego lub wirowego) prze­pływu roztworu przez przewody i szybkości wzrostu kryształów z jąder krysta-lizacyjnych w roztworze. Pinto (Barcelona) badał wpływ zawartości mukoprotein w moczu na powstawanie jąder krystalizacyjnych. Berenyi (Budapeszt) przed­stawił oryginalną metodę szybkiego i jego zdaniem niezawodnego badania che­micznego składu kamieni za pomocą mikroskopowego badania cienkich szlifów. Opiera się mianowicie na wzrokowej ocenie odsetka powierzchni zajętej w polu widzenia przez poszczególne postaci strukturalne (kryształy), które dodatkowo identyfikuje na podstawie zmiany barwy następującej po zadziałaniu kropli po­szczególnych odczynników (metoda mikroskopowo-ultramikrochemiczna). Berenyi twierdzi, że procentowe określenie składu chemicznego kamieni przeprowadzone tym sposobem przez rozmaite osoby daje niemal identyczne wyniki, a trwa za­ledwie kilka minut. Część zagadnień ujęto sposobem plakatowym („poster"). M.in. doc. Kazoń przedstawił operację kamicy w nerce podkowiastej.

Drugi dzień poświęcono zabiegowemu leczeniu kamicy moczowej. Z moskiew­skiej Kliniki Łopatkina przedstawiono 2 przypadki pozaustrojowej operacji ka­micy koralowej — z autotransplantacją. W dyskusji zwrócono uwagę na zakaże­nie z reguły towarzyszące koralowej kamicy, które stanowi zasadnicze przeciw­wskazanie dla transplantacji. Z kliniki katowickiej przedstawiono systematycznie i szczegółowo przez doc. Czopika opracowaną technikę operacji nawrotowej ka­micy koralowej i jej wyniki, na których niekorzystnie odbija się uporczywe za­każenie powodujące nie dającą się zwalczyć alkalizację moczu prowadzącą do po­nownych nawrotów. W opisanym postępowaniu unika się połowiącej nefrotomii, dołączając do rozszerzonego wg Gil-Verneta nacięcia miedniczki jedynie małe, celowane nacięcia miąższu. Podobne postępowanie opisał Bandhauer (St. Gallen). Natomiast Kućera (Olomouc) stosuje częściej cięcie sekcyjne nerki mimo także przez niego stwierdzonych niebezpiecznych śródoperacyjnych krwawień i poope­racyjnych zbliznowaceń, a to dlatego, że — jego zdaniem — tylko ten sposób umożliwia doszczętne usuwanie kamieni odlewowych. W jednym z posterów przed­stawiono z Kliniki jenajskiej badania doświadczalne na królikach i psach, z któ­rych wynika, że zbliznowacenie, pola niedokrwienia i redukcja miąższu są po poprzecznym przecięciu miąższu nerki znacznie mniejsze niż po cięciu sekcyjnym. W referacie Alberta (Halle) i ożywionej po nim dyskusji omówiono znaczenie ochładzania nerki podczas zaciskania tętnicy nerkowej w czasie nacinania miąż­szu. Przeważnie ochładza się nerkę po jej wyłonieniu za pomocą okresowego okła­dania jej plastykowymi workami z lodem lub spiralami z lodowatą wodą. Chło­dzenie perfuzyjne wymaga nakłucia tętnicy nerkowej, co stanowi dodatkową nie­dogodność. Być może najlepsze rozwiązanie stanowi cewnik balonikowy wprowa­dzony do tętnicy nerkowej sposobem Seldingera, przez który wprowadza się płyn chłodzący. Dzięki tej metodzie odpada konieczność obnażania szypuły naczynio­wej, co stanowi szczególnie ważne ułatwienie w operacji nawrotowej kamicy.

Największe zainteresowanie wzbudził referat Griffitha z Houston nt. stosowa­nia kwasu aceto-hydroksamowego (w kapsułkach po 250 mg co 8 godz.) jako inhibitora ureazy w uporczywych zakażeniach pałeczkami odmieńca rozkładający­mi mocznik, które powodują stałą alkalizację moczu. Podając ten środek można będzie prawdopodobnie zapobiegać nawrotom kamieni fosforanowych, natomiast rozpuszczenie złogów osiąga się najwyżej w 1/3 przypadków. Środek ten nie istnieje jeszcze w handlu. Jediny z Kijowa, twórca teorii przypisującej proteoli-zie mukoprotein rolę czynnika zapobiegającego kamicy u ludzi zdrowych, a inhi­bicji proteolizy — powstawanie kamieni oraz wynalazca aparatu do elektrolito-trypsji Urat 1, przedstawił szereg prototypów narzędzi, którymi próbuje miażdżyć lub rozbijać ultradźwiękami kamienie moczowodowe. Anderson (Sztokholm) wy­dobywa kamienie nerkowe pozostawione podczas operacji albo nawrotowe przez przetokę nerkową wytworzoną podczas operacji. Przetoka musi się najpierw cał­kowicie obgoić, potem rozszerza się ją stopniowo prętami metalowymi tak, aby przepuszczała pieloskop, po czym — pod kontrolą ekranu telewizyjnego i ewen­tualnie pieleskopu — wydostaje się kamień odpowiednimi kleszczykami. Jardin z paryskiej Kliniki prof. Kiissa przedstawił kilka przypadków nieblokujących i nie zakażonych kamieni kielichowych, które mimo to powodowały znaczne i uporczywe bóle i dopiero usunięcie kamieni uwolniło chorych od dolegliwości. Bóhm i Schneider (Jena) omówili dokładnie technikę i wyniki usuwania mnogich kamieni miedniczkowo-kielichowych za pomocą chwytania ich w odlew wlókni-kowy, a Budewski (Sofia) przedstawił zastosowanie w tym celu znacznie tańszego polimeru z sztucznego tworzywa własnej produkcji. Pani Hengst z Kliniki prof. Mebla i Kuber z Wiednia przedstawili zasady dokładnego ustalania umiej­scowienia drobnych złogów nerkowych za pomocą śródoperacyjnych zdjęć Rtg w 3 projekcjach przy użyciu siatki metalowej i aparatu Renodor. Metoda jest trudna i wymaga wprawy, ale wyniki są bardzo dokładne. Hradec (Praha) w 3 przypadkach zapobiegł wciąż nawracającej kamicy miedniczkowej zastępując mo­czowód zwężony na długim odcinku pętlą jelita cienkiego. Frang (Fecs) usuwa mnogie kamienie moczowodowe za pomocą nacięcia moczowodu w miejscu naj­wyżej leżącego kamienia, po czym wydobywa dalsze wprowadzając w dół cewnik pętlowy Zeissa.

Obrady odbywały się w podmiejskim zameczku myśliwskim. Żaden z uczestni­ków nie opuścił sali przed końcem obrad, a co najmniej połowa z nich brała czyn­ny udział. Organizacja była doskonała, a gościnność gospodarzy — nadzwyczajna.

adres autorów

40-058 Katowice
ul. Skłodowskiej-Curie 30 m. 9