Wymienione w tytule powikłanie zdarza się bardzo rzadko i nasuwa zagadnienia, trudne do rozwiązania. Publikujemy nasz przypadek, aby ułatwić to rozwiązanie czytelnikowi, który znajdzie się w podobnej sytuacji oraz ażeby ostrzec przed możliwością takiego powikłania.
Opis przypadku: Chory W. A. 1. 56 (nr hist. chor. 1387) został przyjęty do Kliniki Urologicznej w maju 1979 r. z powodu guza prawej nerki, który był ruchomy, niebolesny i sięgał dolną krawędzią do prawego śródbrzusza, a górną ? niewyczuwalną ? pod łuk żebrowy. Stan ogólny: osłabienie, stany podgorączkowe oraz wychudzenie. Chory skarżył się jedynie na bóle prawej okolicy lędźwiowej. W badaniach laboratoryjnych stwierdzono niedokrwistość (Hb 63%, Er. 3465000, Ix. 0,92, Ht 33°/o) oraz podwyższony OB 65/92, leukocytozy nie było. Mocz był prawidłowy. Urografia: po stronie lewej prawidłowa, po prawej wydzielanie słabe, kielichy uciśnięte i rozepchane na obwód.
Arteriografia nerkowa prawostronna: nerka znacznie powiększona, a w jej obrębie pole patologicznego unaczynienia o wymiarach 16X11 cm (ryc. 1).
W dniu zabiegu wykonano embolizację prawej tętnicy nerkowej za pomocą cewnika z balonikiem.
Zabieg operacyjny 6.VI.1979: cięcie przez prawą dziesiątą przestrzeń międzyżebrową do linii środkowej, przedłużone na jamę brzuszną, którą otwarto po przecięciu łuku żebrowego i przepony. Trzewia przemieszczono na lewo i do góry. Na wysokości guza przecięto otrzewną tylną i Wypreparowano ją na boki. Po uniesieniu guza do góry i przemieszczeniu go na prawo ukazała się dość gruba żyła wnikająca do niego, którą podwiązano i przecięto. Następnie odszukano tętnicę nerkową, podwiązano ją i przecięto. Podczas oddzielania guza obnażono żyłę główną dolną i stwierdzono, że od niej do nerki podąża naczynie żylne o średnicy 0,5 cm. Podwiązano je i przecięto. Trzeba zaznaczyć, że żyła główna dolna oraz żyła nerkowa prawa nie zawierały zakrzepu nowotworowego i że nie było przy niej przerzutowych węzłów chłonnych. Następnie usunięto nerkę wraz z torebką tłuszczową i częścią nadnercza. Okolicę zaotrzewnową i jamę opłucnową zdrenowano, a powłoki zeszyto warstwowo. Po zabiegu wystąpił bezmocz, pojawiły się obrzęki całego ciała, wzrosło ciśnienie krwi do 180/100 oraz biochemiczne wskaźniki niewydolności nerek (kreatynina 4,9 mg°/o, RN 115 mg%, rezerwa alakaliczna 13mEq/l. Podejrzewając niedrożność lewej żyły nerkowej spowodowaną jej niezamierzonym podwiązaniem, poprosiliśmy angiochirurga w drugiej dobie po naszym zabiegu o wykonanie powtórnej operacji.
Drugi zabieg: (8.VI.1879 r. operator: doc. dr hab. Roman Adamczyk). Cięcie przyprostne lewe. Dotarto do lewej nerki, która była trzykrotnie większa, zasiniona, obrzękła. Wypreparowano szypułę naczyniową. Stwierdzono, że żyła nerkowa jest podwiązana i przecięta. Kikut jej, długości około 2 cm, średnicy około 1 cm jest wypełniony skrzepliną. Tętnica wąska, słabo tętni. Usunięto podwiązkę i usunięto skrzeplinę z żyły nerkowej oraz z jej śródmiąższowych odgałęzień. Następnie przepłukano kikut heparyną. Z żyły zaczęła wyciekać ciemno-czerwona krew, a tętnienie tętnicy nerkowej stało się bardziej wyraźne. Wycięto śledzionę, a następnie wykonano zespolenie kikuta żyły nerkowej z żyłą śledzionową sposobem ?koniec do boku" szwem atraumatycznymi 7-0. Stwierdzono dobry przepływ żylny, żywe tętnienie tętnicy nerkowej, stopniowe zmniejszenie nerki i zmianę jej za-zabarwienia na kolor różowy. W okolicy zespolenia pozostawiono dren. Jamę brzuszną zeszyto warstwowo.
W 2 dobie po operacji z powodu utrzymującego się bezmoczu chorego przeniesiono do Ośrodka Dializ przy Klinice Nefrologii w Katowicach. Po 5 dializach i leczeniu fibrynolitycznym (stretokinaza, heparyna) nerka powoli podjęła pracę, a wartości biochemiczne uległy normalizacji (kreatynina 1,5 mg%, RN 30 mg%, Na+ 134 mEq/L, K+ 5,1 mEq/L). Po 6 tygodniach od zabiegu chory opuścił szpital, ale stwierdzono wtedy przerzuty w obu płucach. W 4 miesiącu po zabiegu wystąpiło prawostronne porażenie połowicze i wśród objawów niewydolności krążeniowo-oddecho-wej nastąpił zgon. Na sekcji stwierdzono liczne przerzuty do nerki lewej, przepony, płuc, kości czołowej i lewej półkuli mózgu.
Podwiązanie lewej żyły nerkowej, zamierzone lub przypadkowe, zdarza się w operacjach tętniaka aorty brzusznej, podczas zespalania żyły wrotnej z żyłą nerkową w leczeniu nadciśnienia wrotnego, w zabiegach plastycznych na tętnicy nerkowej, w leczeniu nadciśnienia naczyniowo-nerkowego, podczas usuwania guzów nerki i jej okolicy, przy operacjach wysokiej niedrożności aorty i przetok tętniczo-żylnych (6, 8). Do chwili obecnej opublikowano około 60 przypadków podwiązania lewej żyły nerkowej (8). Następstwa w dużym stopniu zależą od miejsca nałożenia podwiązki i od stanu czynnościowego nerki prawej. Podwiązanie lewej żyły nerkowej tuż przy żyle głównej jest korzystniejsze, gdyż zachowane są wszystkie drogi odpływu obocznego: żyła nadnerczowa, przeponowa dolna, żyły lędźwiowe, gonadalne, moczowodowe, torebkowe i niekiedy przeponowo-żebrowe (8). Podwiązanie tuż przy wnęce pozbawia nerkę dróg odpływu obocznego i ? przy braku nerki prawej lub jej niesprawności ? stanowi zagrożenie dla życia chorego. W zabiegach z powodu nadciśnienia wrotnego stosuje się zespolenie żyły nerkowej z żyłą wrotną, koniec do boku (1, 2). Podczas tych operacji określano ciśnienie w żyle nerkowej przed podwiązaniem i po nim (7). Przed podwiązaniem wynosiło 13,6 cm słupa wody, a po nim 40 cm. Stąd wniosek, że krążenie oboczne jest wystarczające i bezpiecznie można podwiązać żyłę, jeśli po próbnym zaciśnięciu jej ciśnienie nie przekroczy 50 cm słupa wody.
U chorych w ten sposób operowanych stwierdza się w przebiegu pooperacyjnym jedynie białkomocz i niewielki wzrost ciał azotowych we krwi. Urografia wykonana kilka miesięcy później była z reguły prawidłowa. W innym przypadku (3) po usunięciu prawej nerki z powodu nad-nerczaka zaszła konieczność podwiązania i przecięcia lewej żyły nerkowej tuż przy głównej dolnej. Po kilkudniowym skąpomoczu czynność nerki wróciła do normy. O podobnych spostrzeżeniach donoszą i inni autorzy. Podczas usuwania prawej nerki z powodu zaawansowanego raka doszło do podwiązania lewej żyły nerkowej, a następstwem tego był przemijający skąpomocz. Tylko u jednego chorego wystąpiła niewydolność nerki trwająca 11 dni; podejrzewając zakrzepy w żyle podawano mu heparynę (4, 5).
W polskim piśmiennictwie nie spotkaliśmy doniesienia o wycięciu prawej nerki z równoczesnym podwiązaniem lewej żyły nerkowej. W naszym przypadku w leczeniu zastosowano połączenie żyły nerkowej z śledzionową. Trudno było ustalić przed tym zabiegiem, czy nerka podjęłaby czynność bez wytworzenia tego połączenia. Nie mieliśmy rozeznania, w jakim odcinku lewa żyła nerkowa została przypadkowo podwiązana i przecięta. Podejrzewaliśmy to powikłanie na podstawie pooperacyjnego bezmoczu, nadciśnienia i obrzęków oraz odtworzenia w pamięci poszczególnych etapów zabiegu, a w szczególności podwiązania i przecięcia na początku zabiegu jakiejś grubej żyły leżącej przed aortą, podczas gdy prawą nerkową żyłę podwiązano i przecięto później, po przecięciu tętnicy nerkowej. Rewaskularyzację żylną lewej nerki uważaliśmy więc za konieczną zwłaszcza, że nie znaliśmy wówczas streszczonego powyżej piśmiennictwa na ten temat. Drugi zabieg został wykonany w porę i zakończył się sukcesem. Obecność w żyle nerkowej i w jej rozgałęzieniach zakrzepów, które podczas zabiegu trzeba było odessać, przemawia za tym, że zabieg ten był niezbędny dla życia chorego mimo, że przecięcie żyły nerkowej nastąpiło daleko od wnęki nerki. Wycięcie nerki było radykalne, a postępowanie z jej szypułą naszynio-wą zgodne z ustalonymi zasadami. Jest więc wątpliwe, czy przerzuty powstały wskutek rozsiania komórek nowotworowych do krwi podczas manipulowania guzem, gdyż po przedoperacyjne] okluzji prawej tętnicy cewnikiem balonikowym przecieliśmy prawą żyłę nerkową przed uruchamianiem guza. Nie było też czopa nowotworowego w żyle nerkowej ani w głównej, nie było też przerzutów w węzłach chłonnych przy żyle głównej. Prawdopodobnie więc przerzuty, klinicznie bezobjawowe, istniały już przed naszym zabiegiem.
WNIOSKI
1.Podczas radykalnego wycięcia prawej nerki z powodu dużego
nadnerczaka może dojść do przypadkowego podwiązania lewej żyły ner kowej.
2.W razie bezmoczu po wycięciu prawej nerki, należy pamiętać o
możliwości tego powikłania, oczywiście po wykluczeniu innych przy czyn, a więc bezmoczu przednerkowego, ostrej powstrząsowej niewy dolności nerki, przetoczenia krwi nierównoimiennej, przeoczenia już dawniej istniejącej poważnej choroby lewej nerki itd.
3. Tylko wówczas gdy, za pomocą kawografii uda się stwierdzić, że lewa żyła nerkowa została podwiązana tuż przy jej ujściu do głównej dolnej, można mimo skąpomoczu, a nawet krótkotrwałego bezmoczu odroczyć zabieg zmierzający do żylnej rewaskularyzacjd nerki, uciekając się ewentualnie do dializ pozaustrojowych. W razie wątpliwości bezpieczniej będzie wykonać, po wycięciu śledziony, zespolenie jej żyły z nerkową lewą ? tak, jak zostało to wykonane z powodzeniem w naszym przypadku.