Rak pęcherza moczowego stanowi poważny problem urologiczny i onkologiczny. Zachorowalność w Polsce wg danych Instytutu Onkologii w Warszawie w latach 1963—1972 wynosiła 9,6% dla mężczyzn i 3,5% dla kobiet w odniesieniu do 100 000 mieszkańców.
Rak pęcherza moczowego stanowi około 3% wszystkich nowotworów. Występuje w każdym wieku, najczęściej jednak między 55 a 70 rokiem życia (około 80%), rzadko poniżej 40 roku życia. Wyjątek stanowią pracownicy stykający się z barwnikami anilinowymi, u których rak pęcherza moczowego występuje 15 razy częściej w stosunku do pozostałej ludności. Jest to choroba występująca przede wszystkim u mężczyzn — 4 razy częściej niż u kobiet (1, 3).
Nowotwory w pęcherzu moczowym najczęściej bywają umiejscowione w okolicy trójkąta (około 50%), bocznych ścian pęcherza moczowego, a także w najbliższym sąsiedztwie ujść
pęcherzowych moczowodów. Pod względem patomorfologicznym najczęściej występującym typem raka pęcherza jest carcinoma urotheliale. Z innych postaci występujących rzadziej to carcinoma anaplasticum, carcinoma planoepitholiale, papilloma in carcinoma vertens, rhabdomyosarcoma (1)
Do grupy nowotworów złośliwych zalicza się również brodawczak!, które mimo łagodnej budowy histologicznej mogą wykazywać kliniczne cechy złośliwości. Wiąże się to głównie z tym, że: 1) nie można z całą pewnością określić, który brodawczak jest naprawdę łagodny, 2) około 50% „łagodnych" brodawczaków daje wznowę, 3) około 75 % chorych z brodaw-czakiem pęcherza moczowego wymaga ostrej interwencji, 4) olbrzymią większość materiału badanego histo-patologicznie stanowią wycinki biop-syjne, dlatego też nakłuta część guza może nie odzwierciedlać jego prawdziwego charakteru. Zasadnicze metody leczenia guzów pęcherza moczowego to leczenie chirurgiczne i radioterapia. Obie te metody nie stanowią metod konkurencyjnych, ale wzajemnie się uzupełniają (2, 4). Z faktu tego wynika potrzeba ścisłej współpracy między urologiem i radioterapeutą.
W Klinice Urologicznej AM w Poznaniu w latach 1971—1976 leczono 142 chorych z powodu nowotworów złośliwych pęcherza moczowego, w tym 122 mężczyzn i 20 kobiet. Elektrokoagulację przezcewkową wykonano 4-krotnie (a wskazaniem do tego było krwawienie z guza). Brak możliwości użycia elektroresektora ogranicza stosowanie leczenia przezcewkowego w guzach pęcherza moczowego. Operowano 138 chorych. Nigdy nie znaleziono wskazań do wykonania całkowitego wycięcia pęcherza moczowego, ponieważ zaawansowanie nowotworu było tak znaczne, że czyniło ten zabieg a priori nieradykalnym. W kilku przypadkach wykonanie cystektomii stało się niemożliwe z powodu braku zgody chorego na zabieg operacyjny.
Częściowe wycięcie pęcherza moczowego wraz z guzem wykonano u 6 chorych. Przed 3 laty u 52-letniej chorej rozpoznano guz wielkości orzecha laskowego wychodzący z bocznej ściany pęcherza moczowego. Wykonano częściową resekcję pęcherza moczowego w odległości ok. 3 cm od guza. Rozpoznanie histopatologiczne: carcinoma urotheliale. W 14 dobie po zabiegu operacyjnym, przy niepowikłanym dotychczas przebiegu wystąpił nagły zgon spowodowany zatorem tętnicy płucnej. W badaniu sekcyjnym stwierdzono w bliźnie pęcherza moczowego wznowę nowotworu. Opis powyższego przypadku wskazuje, że tylko całkowite wycięcie pęcherza moczowego może mieć szansę zabiegu radykalnego, nawet w przypadku nowotworów niewielkich rozmiarów. Zbyt późne rozpoznawanie nowotworów pęcherza moczowego jest powodem, że najczęściej wykonywanym zabiegiem operacyjnym jest przezcewkowa lub przezpęcherzowa elektroresekcja. Zabieg ten w połączeniu z radioterapią zapewnia choremu nieraz dość długi okres poprawy.
W dziedzinie promieniolecznictwa stosuje się leczenie śródtkankowe izotopami radioaktywnymi oraz napro-mienienie z pól zewnętrznych. Do leczenia śródtkankowego kwalifikuje się wyłącznie przypadki o zaawansowaniu klinicznym nowotworu w stopniu Tl i T2. Zdecydowana większość nowotworów pęcherza trafiających do radioterapii kwalifikuje się wyłącznie do stosowania tele-terapii, tj. napromienienia z pól zewnętrznych (2, 5, 6).
W pracy omówiono chorych z nowotworami pęcherza moczowego leczonych bombą kobaltową w latach 1969—1976 w Specjalistycznym Onkologicznym Zespole Opieki Zdrowotnej im. M. Sklodowskiej-Curie w Poznaniu. Leczono 73 chorych w tym 62 mężczyzn (85 %) i 11 kobiet (15%). Największą grupę stanowili chorzy w wieku od 60 do 70 lat, tj. 52 przypadki (71%). W grupie napromienianych chorych było 37 przypadków po leczeniu operacyjnym (51%), z czego 2 po częściowym wycięciu pęcherza. W 16 przypadkach (43 %) stwierdzono kliniczną wznowę w chwili rozpoczęcia napromienienia. U 36 chorych (49%) zastosowano kobaltoterapię jako pierwsze leczenie.
W całej grupie chorych leczonych teleterapią stopień zaawansowania nowotworu ustalano wg klasyfikacji TNM opierając się na badaniu cysto-skopowym i badaniu dwuręcznym pęcherza moczowego.
Wśród chorych zakwalifikowanych do napromienienia u 61 (82%) rozpoczynano leczenie z założeniem leczenia radykalnego, natomiast u 12 chorych z założeniem leczenia paliatywnego. Do leczenia doszczętnego kwalifikowano chorych w dobrym stanie ogólnym, bez objawów ostrego zapalenia pęcherza, z rozległymi rakami naciekającymi, z rozległymi brodawczakami pęcherza. W grupie tej ze stopniem Tl było 13 przypadków (21%), z T2-22 przypadki (36%). z T3 — 16 przypadków (26%).
Napromienianie Paliatywne przeprowadzano w przypadkach bardzo zaawansowanych w grupie T3 i T4 oraz u chorych w złym stanie ogólnym. W obu grupach chorych przeprowadzano radiologiczną lokalizację pęcherza moczowego.
Stosowano 4 pola wlotowe o wymiarach 10x8 cm, odległość źródło—skóra 75 cm.
Dla każdego chorego określano krzywe izodozowe. Za podstawę obliczeń dawki na guz przyjmowaliśmy wypadkową izodę o średnicy około 6 do 8 cm. Stosowano 2 pola dziennie, 6 razy w tygodniu. Przeciętna dawka jednorazowa wynosiła 150 R. W większości przypadków dawka całkowita na guz wynosiła od 5000 R do 6500 R, w ciągu 6 tygodni leczenia.
W napromienianiu paliatywnym stosowane były w niektórych przypadkach niższe dawki dzienne, a dawki całkowite wahały się od kilkuset do 5000 R.
W omawianym okresie czasu leczyliśmy z założeniem leczenia radykalnego 58 chorych (79%), z tego 35 (60%) przeżyło 1 rok bez wznowy. W 9 przypadkach (15,5%) brak jest wiadomości o stanie chorych. Z grupy leczonych paliatywnie 1 rok przeżył 1 chory. Podczas leczenia promieniami stwierdzono u 41 chorych odczyny popromienne w postaci: częstomoczu, bolesnego parcia na pęcherz, krwawienie z pęcherza oraz podwyższenie ciepłoty ciała. U 18 chorych zastosowano przerwę w leczeniu z powodu zaostrzonych objawów miejscowych i ogólnych. Natomiast po zakończeniu leczenia u 19 chorych zaobserwowano okresowe stany zapalne pęcherza moczowego oraz okresowy krwiomocz.
Wnioski
Ponieważ w analizowanym materiale dysponowaliśmy niewielką grupą chorych (38 przypadków leczonych do roku 1973) wobec których moglibyśmy przeprowadzić analizę trzyletnich przeżyć, uznaliśmy za celowe podsumować w niniejszym doniesieniu tylko jednoroczne przeżycia dotyczące całej grupy omawianych chorych. Wydaje się, że ograniczenie do jednorocznych przeżyć daje dość obiektywną ocenę, która pokrywa się ze spostrzeżeniami z innych zakładów promienioleczniczych, że chorzy, którzy przeżyli rok bez objawów wznowy mają większe szanse wyleczenia.
Napromienianie wznów po leczeniu chirurgicznym jest skuteczną metodą leczenia. W przypadkach wątpliwej radykalności zabiegu należy rozpoczynać leczenie promieniami w jak najszybszym terminie. Nie obserwowaliśmy poprawy subiektywnej u chorych leczonych paliatywnie. Dlatego wydaje się, że napromienianie jest niecelowe u chorych z rozległym procesem nowotworowym i w złym stanie ogólnym. Powikłania popromienne występujące w trakcie leczenia nie mają wpływu na zrealizowanie zaplanowanego postępowania terapeutycznego i podanie optymalnej dawki całkowitej, która w naszym materiale wynosiła 6500 R.
Klinika Urolog. AM
ul. Długa 1/2
61-848 Poznań