Wprowadzenie
Chorzy przewlekle hemodializowani należą do nielicznej
grupy osób, które na wiele lat, niejednokrotnie dożywotnio,
skazane są na przewlekłe leczenie, wymagające stałego kontaktu
z oddziałem szpitalnym. Procedura lecznicza wraz z transportem
wymaga poświęcania dializoterapii od sześciu do ośmiu
godzin dziennie przez prawie połowę dni w roku. Z oczywistych
względów podjęcie tej formy terapii wymusza istotną zmianę
stylu życia chorego i obniża jego jakość. Ponadto samo leczenie
nerkozastępcze obciążone jest wieloma objawami somatycznymi,
sprzyja rozwojowi depresji, objawów lękowych. Przewlekłe
oddziaływanie wymienionych czynników, połączone z narastającym
poczuciem choroby, utartą niezależności i poczucia
bezpieczeństwa, odciska trwałe piętno na psychice tej szczególnej
grupy chorych [1]. Dlaczego niektórzy szybciej powracają
do optymalnego stanu zdrowia od innych? Odpowiedzią
na to pytanie może być poczucie koherencji (SOC) oraz otrzymywane
wsparcie społeczne. Zmienne te mogą stanowić jedną
z przyczyn niezadowalającej kontroli objawów chorobowych
przewlekłej niewydolności nerek u chorych hemodializowanych.
Antonovsky stwierdza, że osoby, które odznaczają się silnym
SOC lepiej potrafią uruchomić swoje potencjalne zasoby odpornościowe,
niż osoby cechujące się niskim poziomem tej zmiennej.
Poczucie koherencji składa się z trzech komponentów:
poczucia zrozumiałości – pozwalającego widzieć świat jako bardziej
uporządkowany, jasny; poczucia zaradności – umożliwiającego
radzenie sobie w sytuacjach trudnych oraz poczucia sensowności
– wyrażającego wolę życia oraz przekonanie, że warto
się angażować i kreować własne życie [2]. Osoby, które cechuje
silne SOC, same dobierają odpowiednią i najlepszą dla nich,
ich zdaniem, metodę walki ze stresem, która będzie koncentrować
się na problemie, natomiast ludzie o słabym SOC będą
częściej uruchamiać mechanizmy obronne, które zniekształcają
obiektywny i prawdziwy odbiór rzeczywistości, a także będą
dążyć do unikania konfrontacji ze stresorem [2,3]. W literaturze
podkreśla się także związek istniejący między odpornością
na stres a wsparciem społecznym, a co za tym idzie, wskazuje
się na pozytywny, emocjonalny kontakt z innymi ludźmi, który
pozwala cieszyć się dłuższym i szczęśliwszym życiem [4]. Celem
badań było określenie poziomu SOC oraz zakresu i stopnia
otrzymywanego wsparcia u osób hemodializowanych z powodu
przewlekłej niewydolności nerek, jako wyznacznika ich optymalnego
stanu zdrowia.
Materiał i metoda
Zaprezentowane badania stanowią wycinek realizacji szerszego
projektu analizy jakości życia osób z rozpoznaniem przewlekłej
niewydolności nerek (PNN), poddawanych zabiegom
hemodializy. Badania przeprowadzono w okresie od czerwca
2007 do marca 2008 roku w Stacji Dializ w Katedrze i Klinice
Nefrologii, Nadciśnienia Tętniczego i Chorób Wewnętrznych
Szpitala Uniwersyteckiego w Bydgoszczy, za zgodą komisji
bioetycznej Collegium Medicum w Bydgoszczy (KB/244/2007).
Grupę badawczą stanowiło sześćdziesiąt siedem osób z rozpoznaniem
PNN, poddanych hemodializoterapii. W przeprowadzonych
badaniach wykorzystano kwestionariusz do badania
poczucia koherencji (SOC-29) autorstwa Antonovsky’ego, skalę
wsparcia społecznego Kmiecik-Baran. Do opisu zmiennych
wykorzystano statystyki opisowe (średnia arytmetyczna minimum,
maksimum, odchylenie standardowe) oraz rozkłady
zmiennych. Szacowania różnic dokonano na podstawie jednoczynnikowej
analizy wariancji testu F Fishera. Badanie związków
przeprowadzono za pomocą współczynnika korelacji liniowej
Pearsona. Za istotne statystycznie przyjęto wartości testu spełniające
warunek, że p<0,05. Analizy wykonano za pomocą
pakietu statystycznego STATISTIKA 6.0.
Wyniki badań
Na podstawie analizy danych demograficznych wynika,
że średni wiek w badanej populacji wynosił 62,2 roku (najmłodsza
osoba 37, najstarsza 87 lat). Badani pochodzili z grupy
między 50. a 74. rokiem życia (mężczyźni – 59,7%, kobiety –
ponad 40%). Najczęściej pozostawali w związku małżeńskim
(60%), rozwiedzionych (ponad 10%), stosunkowo liczna była
grupa osób stanu wolnego (26,8%). Pozostałe kategorie, takie
jak związek partnerski czy też separacja dotyczyły tylko i wyłącznie
pojedynczych osób, nie przekraczały łącznie 5%. Najwięcej
było osób z wykształceniem średnim (ponad 40%); ponadto:
z zawodowym – 32,8%, podstawowym – 25%, wyższym –
11,9%. Większość badanych (92,5%) nie podejmuje pracy, pięć
osób pracuje zawodowo. Ponad 49% respondentów określa
swoje warunki materialne jako dostateczne. Nikt nie ocenił
ich jako bardzo złe (44,7% – dobre, 4,4% – bardzo dobre).
Warunków mieszkaniowych żaden z badanych nie ocenił jako
złe lub bardzo złe, natomiast większość 53,7% oceniła jako
dobre. Największa liczba badanych mieszka ze współmałżonkiem
(38,8%), z dziećmi (17,9%), ze współmałżonkiem i dziećmi
(16,4%). Jedna osoba poddawana jest dwóm hemodializom
w tygodniu, natomiast większość badanych (98%) – trzem
w ciągu tygodnia. W badanej populacji u 61% respondentów
zabieg hemodializy trwa cztery godziny, natomiast u 5,9% –
pięć godzin. Pozostała część osób miała hemodializy trwające
po trzy godziny i trzydzieści minut oraz cztery godziny i trzydzieści
minut. Odległość od stacji dializ wynosiła średnio ponad
dziesięć kilometrów (najmniejsza 1 km, największa 60 km).
Czas, który minął od postawienia diagnozy, to przeciętnie
6,65 roku (od roku do dwunastu lat). Średnia czasu, od kiedy
została wprowadzona hemodializa, wynosi 4,4 roku (najczęściej
pacjenci byli hemodializowani do dziesięciu lat).
Oceniono u badanych poziom SOC i opisano jego składowe
(tab. I). Poziom poczucia koherencji kształtował się następująco:
średnia poczucia zrozumiałości – 55,9 punktu (jest to przeciętny
wynik w tej grupie), wartość minimalna – 42 punkty,
wartość maksymalna – 72. Odchylenie standardowe równe 8,5
świadczy o bardzo dużym zróżnicowaniu badanych. Poczucie
zaradności wynosi 43,4 punktu (najmniej 31 punktów, najwięcej
56). Odchylenie standardowe równe było 4,7, co oznaczało,
że badani nie różnią się w sposób istotny poziomem zaradności.
Średni wynik poczucia sensowności wynosił 35,4 punktu
i był to najniższy wynik wśród wszystkich podskal (najmniej 28,
najwięcej 45 pkt). Odchylenie standardowe równe 3,8 wskazywało
na brak zróżnicowania respondentów w poziomie poczucia
sensowności. Ogólne poczucie koherencji średnio wyniosło
134,8 punktu, przy czym minimalny wynik, jaki odnotowano,
to 102 punkty (maksymalny – 160 pkt). Odchylenie standardowe
wyniosło 10,4, w związku z czym ogólne poczucie koherencji
nie różnicuje w sposób istotny badanych.
Wyróżnione w tabeli II typy wsparcia społecznego należą
do typów uwzględnionych w kwestionariuszu Kmiecik-Baran,
badającym wsparcie społeczne. Na podstawie analizy średnich
można stwierdzić, iż najmniej wsparcia otrzymywali badani
w zakresie wsparcia emocjonalnego (17,9), najwięcej informacyjnego
(20,5 pkt). Ponadto otrzymywali niemalże tę samą ilość
wsparcia wartościującego i instrumentalnego. Średnia wartość
wsparcia wartościującego wynosiła 18,1 punktu, a odchylenie
standardowe równe było 2,1, co oznaczało, że wsparcie wartościujące
nie różnicowało w istotny sposób badanych. W związku z odchyleniem standardowym wsparcia emocjonalnego,
które wynosiło 3,2, potwierdzono, iż badani w sposób istotny
różnią się wsparciem emocjonalnym. Analizując wsparcie informacyjne
(maks. 2,5, odchylenie standardowe równe 2,2 pkt.),
można powiedzieć o istotnym zróżnicowaniu. Najniższy poziom
zróżnicowania wsparcia występował we wsparciu instrumentalnym,
gdzie średnia równa była 18,3, a odchylenie standardowe
wynosiło 1,7.
Dalszej analizie poddano związek między poziomem SOC
i jego składowymi a poziomem otrzymywanego wsparcia społecznego
u osób z PNN poddanych dializoterapii (tab. III).
Z analizy powyższych danych wynika, że wsparcie wartościujące
związane było z poziomem zrozumiałości w taki sposób,
że wyższy poziom tego wsparcia dostrzegały osoby, które
posiadały wyższy poziom zrozumiałości. W tym przypadku
stwierdzamy istnienie związku słabego istotnego statystycznie,
zgodnego. Wsparcie emocjonalne wykazywało wyższe wartości
w momencie, kiedy niższy był poziom zrozumienia. Zaistniały
związek określa się jako słaby, przeciwny, ale istotny statystycznie.
W przypadku pozostałych związków między ogólnym
poczuciem koherencji i wsparciem społecznym nie ma istotnych
statystycznie korelacji.
Z analizy danych demograficznych, które zostały obliczone
w oparciu o jednoczynnikową analizę wariancji, wynikało,
że płeć, wiek, stan cywilny, odległość od miejsca, gdzie odbywa
się hemodializa nie były czynnikiem różnicującym poziom
poczucia koherencji czy wsparcia społecznego. Wykształcenie
różnicowało poziom zaradności (p<0,0117) i wsparcie wartościujące
(p<0,0451). Na podstawie wyników badań można
stwierdzić, że osoby z wykształceniem podstawowym posiadały
najwyższy poziom zaradności (45,9). Zaraz po nich osoby
z wykształceniem średnim (44,7), natomiast z wyższym miały
najniższy poziom zaradności (40). Niemal takie samo wsparcie
wartościujące otrzymywały osoby z wykształceniem podstawowym
(17,1) jak i wyższym (17). Zdecydowanie wyższe
wsparcie wartościujące postrzegały te osoby, które posiadały
wykształcenie zawodowe (18) czy średnie (18,8). Podejmowanie
pracy przez respondentów różnicowało w sposób istotny tylko
poziom ogólny SOC (p<0,0125), natomiast nie miało istotnego
wpływu na wsparcie społeczne. Osoby, które nie podejmowały
pracy zawodowej, miały jednocześnie zdecydowanie wyższy
poziom ogólnego SOC (135,7) niż osoby aktywne zawodowo
(123,8). Warunki materialne, mieszkaniowe, zamieszkiwanie
z kimś, nie miało wpływu na różnicowanie ani poziomu poczucia
koherencji czy poziomu wsparcia społecznego. Osobami
bardziej zaradnymi (p<0,0061) byli badani, u których przewlekła
niewydolność nerek występowała jako główne schorzenie
(44,6), również mieli oni wyższy wynik ogólnego SOC (136,8).
Czas trwania choroby, czas od kiedy rozpoczęto dializoterapię,
częstotliwość i czas trwania oraz środek transportu na zabieg
nie różnicował istotnie poczucia koherencji czy wsparcia społecznego.
Występowanie dolegliwości: nudności, wymiotów,
uczucia osłabienia czy lęku w żaden sposób nie różnicowało
istotnie poczucia koherencji ani jego składowych oraz wsparcia
społecznego, natomiast przygnębienie okazało się czynnikiem
różnicującym dla poziomu zrozumiałości (p<0,0103). Osoby,
które deklarowały występowanie tego objawu, jednocześnie
miały zdecydowanie obniżony poziom poczucia zrozumiałości
(39,7). W istotny sposób również nie różnicowało badanych
rozdrażnienie. Natomiast do objawów różnicujących można
było zaliczyć wzmożone pragnienie. Jeśli ono występowało,
to osoby charakteryzowały się zdecydowanie niższym poziomem
sensowności, ale jednocześnie doznawały one dużo
większego wsparcia. Czynnikiem różnicującym poziom zrozumiałości
(p<0,0173) oraz ogólnego poczucia koherencji
(p<0,0202) było rozdrażnienie. Jeżeli ono nie występowało
u badanych, wówczas cechował ich zdecydowanie wyższy
poziom zrozumiałości (48,7). Jednocześnie były to osoby o zdecydowanie
wyższym poziomie poczucia koherencji (135,8).
Kolejnym istotnym objawem były bolesne kurcze mięśni nóg.
Różnicowały one wsparcie wartościujące (p<0,0152). Jeżeli ktokolwiek
z badanych ich doznawał, to jednocześnie deklarował,
że doznaje większego wsparcia wartościującego (18,8). Świąd
skóry różnicował istotnie poziom sensowności (p<0,0087)
oraz ogólny poziom poczucia koherencji (p<0,0364) w taki
sposób, że te osoby, które doznawały świądu skóry miały niższy
poziom sensowności (33.8) i ogólnego poziomu poczucia
koherencji (131,4). Czynnikiem różnicującym poziom zrozumiałości
(p<0,0076) oraz sensowności (p<0,0327) była apatia.
W powyższych badań wynika, że osoby, które nie doznawały
uczucia apatii, miały wyższy poziom zrozumiałości (57,1), również
wykazywały niższy poziom sensowności (37,7). Nudności
okazały się czynnikiem różnicującym wsparcia instrumentalnego
(p<0,0346). Na podstawie analizy danych stwierdza się,
że jeżeli badani doznawali nudności, to jednocześnie wykazywali
niższe wsparcie instrumentalne. Wymioty różnicowały
wsparcie emocjonalne (p<0,0157). Osoby, które doznawały
wymiotów, miały bardzo niski poziom wsparcia emocjonalnego
(12,5). Zaparcia były czynnikiem różnicującym wsparcie instrumentalne
(p<0,0051). Jeżeli osoby doznawały zaparć, wówczas
wykazywały wyższy poziom wsparcia instrumentalnego (19,5).
Bóle kostne były czynnikiem różnicującym wsparcie wartościujące
(p<0,0023). Badani, którzy zgłaszali bóle kostne, mieli jednocześnie
wyższy poziom wsparcia wartościującego – na poziomie
(19,6). Nadciśnienie tętnicze różnicowało w sposób istotny
wsparcie wartościujące (p<0,0315) i emocjonalne (p<0,0001).
W przypadku, gdy u badanych występowało nadciśnienie tętnicze,
doznawali oni więcej wsparcia wartościującego (18,9)
i jednocześnie wsparcia emocjonalnego (20,1). Bóle w stawie
biodrowym i obniżone ciśnienie tętnicze różnicowały wsparcie
instrumentalne (p<0,0481). Jeżeli badani doznawali bólów
w stawie biodrowym czy obniżonego ciśnienia tętniczego krwi,
deklarowali, że mają mało wsparcia instrumentalnego (18,4).
Badanie zgodności tkankowej w żaden sposób nie różnicuje
poziomu poczucia koherencji i jego składowych ani wsparcia.
Zalecana dieta była czynnikiem różnicującym poziom zrozumiałości
(p<0,0392). Dieta ziemniaczana i ograniczenie spożycia
płynów stanowiły czynnik różnicujący wsparcie instrumentalne
(p<0,0045). Osoby, które miały zleconą dietę ziemniaczaną
i ograniczenie spożycia płynów, otrzymywały zdecydowanie
więcej wsparcia instrumentalnego (średnia 19,1). Odstępstwa
od zalecanej diety okazały się czynnikiem różnicującym wsparcie
instrumentalne (p<0,0074), im wyższa wartość, tym więcej
odstępstw. Spożywanie alkoholu było czynnikiem różnicującym
wsparcie wartościujące (p<0,0221) i informacyjne (p<0,0050).
W przypadku, kiedy badani nigdy nie spożywali alkoholu
(17,6) lub rzadko (17,8), lub też często pili (17.8), doznawali
niskiego poziomu wsparcia wartościującego, natomiast jeśli
spożywali alkohol sporadycznie (19,8) wówczas doznawali
wysokiego poziomu wsparcia. Osoby pijące sporadycznie
otrzymywały mało wsparcia informacyjnego (19,4), natomiast
osoby, które często piją (23,3), otrzymują najwyższy poziom
wsparcia informacyjnego w stosunku do pozostałych grup.
Palenie tytoniu było czynnikiem różnicującym poziom zrozumiałości
(p<0,0110) i wsparcie instrumentalne (p<0,0365).
Osoby, które często paliły, wykazywały przeciętny poziom zrozumiałości
(60,8), natomiast palące rzadko, miały najwyższy
poziom zrozumiałości (65), nawet wyższy niż te osoby, które nie
palą w ogóle (54.5). Osoby palące sporadycznie miały również
najniższy poziom wsparcia instrumentalnego (16). W pozostałych
grupach wsparcie to było bardzo zbliżone, dlatego nie
można powiedzieć, żeby czymkolwiek badani się różnili (18,3-
19,1). Narkotyki różnicowały jedynie wsparcie informacyjne
(p<0,0229) i to w taki sposób, że osoba, której zdarzało się
często zażywać narkotyki, miała zdecydowanie niższy poziom
wsparcia informacyjnego (17). W badanej populacji wybrane
formy spędzania wolnego czasu (gotowanie, majsterkowanie,
wędkowanie, haftowanie, chodzenie na zakupy, spacerowanie,
pływanie, gra w szachy, zabawy z wnukami) różnicowało
wsparcie wartościujące (p<0,0343). Osoby, które spędzały
swój czas wolny przez uprawianie jednej z wyżej wymienionych
metod, miały zdecydowanie wyższy poziom wsparcia wartościującego
(19,6).
Dyskusja
Badania zostały przeprowadzone na populacji sześćdziesięciu
siedmiu osób hemodializowanych z powodu przewlekłej
niewydolności nerek. Poddano ocenie wiek, płeć, stan cywilny,
wykształcenie, zamieszkanie, warunki materialne i mieszkaniowe,
odległość od miejsca hemodializy, częstotliwość zabiegu
i czas jego trwania, kiedy zdiagnozowano przewlekłą niewydolność
nerek, dolegliwości i objawy towarzyszące chorobie,
a także zalecenia z nią związane. Szczególną uwagę zwrócono
na poziom poczucia koherencji i stopień otrzymywanego
wsparcia społecznego przez badanych respondentów. Z analizy
materiału badawczego wynika, że poziom poczucia koherencji
nie różnicuje w istotny sposób chorych z przewlekłą niewydolnością
nerek leczonych hemodializą. Wykazano natomiast
zróżnicowanie badanych ze względu na poziom zrozumiałości.
Ogólne poczucie orientacji życiowej badanej populacji wyniosło
134,8. Uzyskany wynik wchodzi tym samym w zakres wartości
normatywnych uzyskiwanych przez Antonovsky’ego (130-160).
Uzyskany zatem w badaniach poziom poczucia koherencji
powinien być zadowalający, ponieważ oznacza, że chorzy
hemodializowani z powodu przewlekłej niewydolności nerek
zaadaptowali się do istniejącej sytuacji i doskonale radzą sobie
z problemami. Niepokój może wzbudzać natomiast poziom
poszczególnych składowych poczucia koherencji w badanej
grupie. Z badań wynika, że poziom poczucia zrozumiałości
wyniósł średnio 55,9, poziom zaradności 43,4, a poziom
sensowności tylko 35,4. Według Antonovsky’ego poziom sensowności
odgrywa najważniejszą rolę. Przemawia za tym fakt,
iż człowiek przy dobrej orientacji z dostępnością zasobów, ale
brakiem motywacji do podejmowania działań i radzenia sobie,
może spodziewać się spadku SOC [1]. W związku z obniżonym
poziomem poczucia sensowności u chorych hemodializowanych
zaleca się monitorowanie tej zmiennej w badanej populacji.
Twórca teorii salutogenetycznej Aaron Antonovsky przestrzega
przed nieprawidłową interpretacją silnego SOC. Autor zwraca
uwagę na możliwość istnienia tak zwanego fałszywego silnego
poczucia koherencji, mającego charakter podskórny. Sytuacja
taka może mieć miejsce w przypadku, gdy osoba twierdzi,
że wszystko jest zrozumiałe, a zaistniałe problemy łatwo się rozwiąże.
Postawa taka budzi niepokój, ponieważ uzyskany wysoki
poziom koherencji nie jest prawdziwy. Silne poczucie poziomu
koherencji przy jednoczesnym deficycie odnalezienia człowieka
w rzeczywistości może być przejawem nieprzystosowania [4].
Badania dowiodły zróżnicowanie chorych hemodializowanych
z powodu przewlekłej niewydolności nerek ze względu
na otrzymywane wsparcie emocjonalne. Wykazano, że najmniej
wsparcia otrzymują badani w zakresie wsparcia emocjonalnego,
najwięcej respondenci otrzymują wsparcia informacyjnego.
Sapilak w swoich badaniach wykazał, że wsparcie społeczne
nie różnicuje w istotny sposób pacjentów z przewlekłą niewydolnością
nerek poddawanych hemodializie. Największą istotnie
statystycznie różnicę odnotowano w stosunku do pomiaru
wsparcia emocjonalnego i wartościującego. Powyższe wyniki
znalazły częściowe potwierdzenie w przeprowadzonych badaniach.
Badacz stwierdza ponadto, że pacjenci hemodializowani
postrzegają otrzymywane wsparcie emocjonalne na poziomie
wyższym, a wsparcie wartościujące na poziomie istotnie
niższym od grupy kontrolnej [5]. Powyższa teza nie znalazła
potwierdzenia w badaniach. Przyczyną różnic w uzyskanych
wynikach może być stosunkowo mała liczba pacjentów (67)
w stosunku do liczby przebadanych przez Sapilaka (418 chorych).
Łuczyńska, Gorchans i in. zwracają szczególną uwagę
na fakt wsparcia emocjonalnego udzielanego przez pielęgniarki.
Podkreślają, że wsparcie emocjonalne przede wszystkim polega
na nawiązaniu właściwego kontaktu z pacjentem, łagodzeniu
jego napięć związanych z chorobą, zapewnieniu poczucia
bezpieczeństwa, a także mobilizowaniu sił obronnych pacjenta
[6]. W przeprowadzonych badaniach wykazano deficyt wyżej
wymienionego wsparcia emocjonalnego w populacji chorych
z przewlekłą niewydolnością nerek leczonych hemodializami.
Czy w związku z tym można sugerować, że nie zawsze spełniane
są założenia holistycznej opieki nad pacjentem w badanej
grupie? Analiza danych potwierdziła istnienie związków
między wsparciem wartościującym i poziomem zrozumiałości
oraz wsparciem emocjonalnym i poziomem zrozumiałości.
Badania wykazały, że osoby z wyższym poziomem zrozumiałości
dostrzegały wyższy poziom wsparcia wartościującego natomiast
wyższe wsparcie emocjonalne spostrzegane było przez
osoby z niższym poziomem zrozumiałości. W piśmiennictwie
polskim brakuje danych dotyczących związku między poczuciem
koherencji a wsparciem społecznym u osób z przewlekłą
niewydolnością nerek leczonych hemodializami.
Badania wykazały istnienie czynników różnicujących poziom
koherencji i otrzymywanego wsparcia społecznego między
innymi w stosowaniu używek, stosowania diety czy też jej typu,
występowanie określonych objawów chorobowych i dolegliwości
związanych z przewlekłą niewydolnością nerek. Czynnikiem
mającym wpływ na podwyższenie wsparcia społecznego była
forma spędzania wolnego czasu. Spośród cech socjodemograficznych
jedynie praca i przewlekła niewydolność nerek (jako
głównego schorzenia) istotnie wpływała na ogólny poziom
poczucia koherencji. Wykształcenie z kolei różnicowało poziom
zaradności oraz wsparcie społeczne. Występowanie określonych
objawów chorobowych, jak i dolegliwości związanych z przewlekłą
niewydolnością nerek, miało znaczenie dla poziomu
poczucia koherencji i wsparcia społecznego.
Zawadzka wykazała, że poczucie koherencji pozostawało
niezależne od wieku chorych i czasu dializowania [3]. Wnioski
te znalazły potwierdzenie w niniejszych badaniach. Zaistniał
związek poczucia zrozumiałości z nasileniem objawów. Pacjenci,
u których występowała apatia i rozdrażnienie, charakteryzowali
się niższym poczuciem zrozumiałości. Podobnie wyniki uzyskała
Kozaka badając chorych na raka jajnika. Autorka wykazała,
że wyższe poczucie zrozumiałości współwystępowało
z mniejszym nasileniem objawów somatycznych [7]. Kurowska
w swoim artykule podkreśla znaczenie poczucia koherencji
jako właściwości człowieka, mającej wpływ na pojawienie się
choroby i jej przebieg. Jednocześnie zwraca uwagę, że jest
to cecha, którą każdy z nas posiada, a która poddaje się modyfikacji.
Pacjent w obliczu choroby powinien być w pełni świadomy
i odpowiedzialny za przebieg choroby i proces leczenia.
Autorka informuje, że poczucie koherencji powinno stanowić
bazę nowoczesnej psychoedukacji. W jej wyniku chory zyskuje
świadomość, a od jego aktywnej postawy zależy w dużym stopniu
rezultat terapii i przez to uzyskuje możliwość wpływania
na jakość przyszłego życia [8].
Uzyskane wyniki badań ukazują potrzebę stosowania różnych
technik motywacyjnych, mających na celu podwyższenie
poziomu sensowności, a tym samym globalnego poczucia
koherencji w populacji osób z przewlekłą niewydolnością nerek
leczonych hemodializami. Choroba przewlekła może przyczyniać
się do powstawania lęku, niepokoju czy depresji. Dlatego
też tak istotne znaczenie ma okazywanie wsparcia emocjonalnego,
które pozwoli choremu na zaadaptowanie się do nowej
sytuacji, a w niektórych przypadkach nawet i odnalezienie sensu
życia. Badania dotyczące związku między poczuciem koherencji
i wsparciem społecznym a różnymi czynnikami mogącymi
je moderować są prowadzone w Polsce od niedawna. Zasadne
jest kontynuowanie prac badawczych w tym obszarze, które
objęłyby różne i liczniejsze grupy badanych, co umożliwiłoby
zobiektywizowanie i uogólnienie wniosków.
Wnioski
1. Ogólne poczucie koherencji w badanej populacji (134,8)
mieści się w zakresie średnich wartości normatywnych uzyskiwanych
przez Antonovsky’ego (130-160). Najmniej wsparcia
otrzymują badani w zakresie wsparcia emocjonalnego, najwięcej
informacyjnego.
2. Określenie poziomu SOC i zakresów otrzymywanego
wsparcia może posłużyć jako wykładnik w prognozowania
opieki nad pacjentem na różnych etapach choroby przewlekłej.
3. Istnieje potrzeba podjęcia działań ze strony zespołu terapeutycznego
o charakterze wspierająco-edukacyjnym dostosowanych
do poziomu i sytuacji życiowej chorych. Interwencja
ta powinna przyczynić się do podwyższenia SOC i pozytywnie
wpłynąć na zadowolenie z otrzymywanego wsparcia społecznego,
tak aby chory przesunął się bliżej bieguna zdrowia.