W odstępach rocznych lub dwuletnich odbywają się od 1970 r. — niemal z reguły w Jenie — zebrania kilkudziesięciu urologów, przeważnie z państw socjalistycznych, częstokroć z udziałem analityków, mineralogów, nefrologów i chirurgów dziecięcych. Powstał w ten sposób krąg osób żywo zainteresowanych kamicą moczową, nieraz blisko ze sobą zaprzyjaźnionych, współpracujących naukowo, które w dużej mierze dzięki współpracy stały się propagatorami, a często współtwórcami nowych osiągnięć w dziedzinie kamicy moczowej, które przez wielu urologów są niedoceniane mimo, że dotyczą nie tylko podstawowych zagadnień etiologii i patogenezy kamicy, lecz pociągają za sobą także praktycznie ważne zalecenia. Wynikają one przede wszystkim z pogłębionych badań chemicznej budowy kamieni moczowych oraz z dyspanzeryzacji chorych na kamicę moczową tzn. z systematycznej ich, okresowej kontroli, dzięki której zdołano znacznie zmniejszyć częstość nawrotów.
Organizatorami tym sympozjów byli profesorowie E. Hienzsch, który obecnie przeszedł na emeryturę oraz H. J. Schneider, który po nim objął Klinikę Urologiczną w Jenie. Krąg jenajski współdziała blisko z innymi grupami zajmującymi się kamicą moczową, m.in. z bońsko-wiedeńską (Vahlensieck — Gasser), z angielską (Harrison, Robertson, Rose) i z madrycką (Cifuentes Delatte). Główny jego trzon stanowią urolodzy państw socjalistycznych, przy czym udział naszego kraju wydaje się zbyt niski — w stosunku do wagi zagadnienia. W VI Sympozjum uczestniczyli: doc: M. Kazoń, dr K. Dąbrowski i J. Zieliński, wszyscy na koszt organizatorów.
Pierwszy dzień poświęcono strukturalnej analizie kamieni moczowych ze szczególnym uwzględnieniem techniki cienkich szlifów i badań mikroskopowych. Uderzał szeroki wachlarz tematów i metod badawczych. Schubert i wsp. (Berlin) przedstawili wyniki badania mikroskopem polaryzacyjnym dehydratacyjnej przemiany mniej trwałego weddelitu czyli dwuwodnego szczawianu wapnia w bardziej trwałą postać jednowodną (whewellit), które różnią się budową krystaliczną oraz stopniem odwracalności formacji: próby ewentualnego przyżyciowego rozpuszczenia mogą dotyczyć wyłącznie weddelitu. Za pomocą mikroskopu polaryzacyjnego zdołała Szabo (Debrecen) dostarczyć dowodów obecności organicznego rusztowania w każdym niemal rodzaju kamieni, co nie przesądza spornego zagadnienia patogenezy złogów tzn. problemu, czy substancje krystaliczne wypełniają oka preformowanego organicznego rusztowania czy też osiadając z roztworu porywają ze sobą koloidalne substancje organiczne. Wiele badań poświęca się mikroskopowej budowie kamieni dla oceny sposobów łączenia się jego poszczególnych składników (kryształów) w zespoły i trwałości tych połączeń, co ma doprowadzić do wykrycia sposobów zapobiegania wzrostowi złogów i ich leczniczej dezintegracji.
Ze szkoły Schneidra wyszły przeprowadzone na modelach badania nad wpływem wzajemnego stosunku szybkości i rodzaju (laminarnego lub wirowego) przepływu roztworu przez przewody i szybkości wzrostu kryształów z jąder krysta-lizacyjnych w roztworze. Pinto (Barcelona) badał wpływ zawartości mukoprotein w moczu na powstawanie jąder krystalizacyjnych. Berenyi (Budapeszt) przedstawił oryginalną metodę szybkiego i jego zdaniem niezawodnego badania chemicznego składu kamieni za pomocą mikroskopowego badania cienkich szlifów. Opiera się mianowicie na wzrokowej ocenie odsetka powierzchni zajętej w polu widzenia przez poszczególne postaci strukturalne (kryształy), które dodatkowo identyfikuje na podstawie zmiany barwy następującej po zadziałaniu kropli poszczególnych odczynników (metoda mikroskopowo-ultramikrochemiczna). Berenyi twierdzi, że procentowe określenie składu chemicznego kamieni przeprowadzone tym sposobem przez rozmaite osoby daje niemal identyczne wyniki, a trwa zaledwie kilka minut. Część zagadnień ujęto sposobem plakatowym („poster"). M.in. doc. Kazoń przedstawił operację kamicy w nerce podkowiastej.
Drugi dzień poświęcono zabiegowemu leczeniu kamicy moczowej. Z moskiewskiej Kliniki Łopatkina przedstawiono 2 przypadki pozaustrojowej operacji kamicy koralowej — z autotransplantacją. W dyskusji zwrócono uwagę na zakażenie z reguły towarzyszące koralowej kamicy, które stanowi zasadnicze przeciwwskazanie dla transplantacji. Z kliniki katowickiej przedstawiono systematycznie i szczegółowo przez doc. Czopika opracowaną technikę operacji nawrotowej kamicy koralowej i jej wyniki, na których niekorzystnie odbija się uporczywe zakażenie powodujące nie dającą się zwalczyć alkalizację moczu prowadzącą do ponownych nawrotów. W opisanym postępowaniu unika się połowiącej nefrotomii, dołączając do rozszerzonego wg Gil-Verneta nacięcia miedniczki jedynie małe, celowane nacięcia miąższu. Podobne postępowanie opisał Bandhauer (St. Gallen). Natomiast Kućera (Olomouc) stosuje częściej cięcie sekcyjne nerki mimo także przez niego stwierdzonych niebezpiecznych śródoperacyjnych krwawień i pooperacyjnych zbliznowaceń, a to dlatego, że — jego zdaniem — tylko ten sposób umożliwia doszczętne usuwanie kamieni odlewowych. W jednym z posterów przedstawiono z Kliniki jenajskiej badania doświadczalne na królikach i psach, z których wynika, że zbliznowacenie, pola niedokrwienia i redukcja miąższu są po poprzecznym przecięciu miąższu nerki znacznie mniejsze niż po cięciu sekcyjnym. W referacie Alberta (Halle) i ożywionej po nim dyskusji omówiono znaczenie ochładzania nerki podczas zaciskania tętnicy nerkowej w czasie nacinania miąższu. Przeważnie ochładza się nerkę po jej wyłonieniu za pomocą okresowego okładania jej plastykowymi workami z lodem lub spiralami z lodowatą wodą. Chłodzenie perfuzyjne wymaga nakłucia tętnicy nerkowej, co stanowi dodatkową niedogodność. Być może najlepsze rozwiązanie stanowi cewnik balonikowy wprowadzony do tętnicy nerkowej sposobem Seldingera, przez który wprowadza się płyn chłodzący. Dzięki tej metodzie odpada konieczność obnażania szypuły naczyniowej, co stanowi szczególnie ważne ułatwienie w operacji nawrotowej kamicy.
Największe zainteresowanie wzbudził referat Griffitha z Houston nt. stosowania kwasu aceto-hydroksamowego (w kapsułkach po 250 mg co 8 godz.) jako inhibitora ureazy w uporczywych zakażeniach pałeczkami odmieńca rozkładającymi mocznik, które powodują stałą alkalizację moczu. Podając ten środek można będzie prawdopodobnie zapobiegać nawrotom kamieni fosforanowych, natomiast rozpuszczenie złogów osiąga się najwyżej w 1/3 przypadków. Środek ten nie istnieje jeszcze w handlu. Jediny z Kijowa, twórca teorii przypisującej proteoli-zie mukoprotein rolę czynnika zapobiegającego kamicy u ludzi zdrowych, a inhibicji proteolizy — powstawanie kamieni oraz wynalazca aparatu do elektrolito-trypsji Urat 1, przedstawił szereg prototypów narzędzi, którymi próbuje miażdżyć lub rozbijać ultradźwiękami kamienie moczowodowe. Anderson (Sztokholm) wydobywa kamienie nerkowe pozostawione podczas operacji albo nawrotowe przez przetokę nerkową wytworzoną podczas operacji. Przetoka musi się najpierw całkowicie obgoić, potem rozszerza się ją stopniowo prętami metalowymi tak, aby przepuszczała pieloskop, po czym — pod kontrolą ekranu telewizyjnego i ewentualnie pieleskopu — wydostaje się kamień odpowiednimi kleszczykami. Jardin z paryskiej Kliniki prof. Kiissa przedstawił kilka przypadków nieblokujących i nie zakażonych kamieni kielichowych, które mimo to powodowały znaczne i uporczywe bóle i dopiero usunięcie kamieni uwolniło chorych od dolegliwości. Bóhm i Schneider (Jena) omówili dokładnie technikę i wyniki usuwania mnogich kamieni miedniczkowo-kielichowych za pomocą chwytania ich w odlew wlókni-kowy, a Budewski (Sofia) przedstawił zastosowanie w tym celu znacznie tańszego polimeru z sztucznego tworzywa własnej produkcji. Pani Hengst z Kliniki prof. Mebla i Kuber z Wiednia przedstawili zasady dokładnego ustalania umiejscowienia drobnych złogów nerkowych za pomocą śródoperacyjnych zdjęć Rtg w 3 projekcjach przy użyciu siatki metalowej i aparatu Renodor. Metoda jest trudna i wymaga wprawy, ale wyniki są bardzo dokładne. Hradec (Praha) w 3 przypadkach zapobiegł wciąż nawracającej kamicy miedniczkowej zastępując moczowód zwężony na długim odcinku pętlą jelita cienkiego. Frang (Fecs) usuwa mnogie kamienie moczowodowe za pomocą nacięcia moczowodu w miejscu najwyżej leżącego kamienia, po czym wydobywa dalsze wprowadzając w dół cewnik pętlowy Zeissa.
Obrady odbywały się w podmiejskim zameczku myśliwskim. Żaden z uczestników nie opuścił sali przed końcem obrad, a co najmniej połowa z nich brała czynny udział. Organizacja była doskonała, a gościnność gospodarzy — nadzwyczajna.