O powodzeniu leczenia operacyjnego spodziectwa decyduje pełne usunięcie przyginającej prącie struny, odtworzenie brakującego odcinka cewki moczowej umożliwiające mikcję w pozycji stojącej oraz uzyskanie symetrycznego kształtu prącia, pozwalające na późniejsze prawidłowe życie płciowe. Pomimo, że opisano bardzo wiele metod leczenia spo-dziectwa, żadna z nich nie daje jednolicie dobrych wyników.
W 1949 roku Denis Browne (3) opisał dwuetapową operację spodziectwa, w której z pogrążonego płata skóry prącia powstawała brakująca część cewki moczowej. W 4 lata później Crawford przedstawił modyfikację techniki zaproponowanej przez Denis Brown'a (4, 5). W poniżej przedstawionym doniesieniu opisujemy własne doświadczenia w leczeniu spodziectwa metodą Crawforda.
MATERIAŁ I METODY
W I Klinice Chirurgii Dzieci Instytutu Pediatrii AM w Warszawie w latach 1973?1978 leczono 112 chłopców z powodu spodziectwa. Najmłodsze dziecko miało 6 miesięcy. Część z omawianych dzieci była hospitalizowana po raz pierwszy, inne natomiast zgłaszały się do Kliniki po uprzednio przeprowadzonych operacjach (wydłużenie prącia) lub z powodu powikłań pooperacyjnych (przetoki cewki moczowej). Najczęściej obserwowaną postacią wady było spodziectwo prąciowe, a najrzadziej kroczowe (tab. I). Wszystkie dzieci operowano dwuetapowo metodą zaproponowaną przez Crawforda.
Technika pierwszego etapu operacji: poprzeczne cięcie skórne na brzusznej powierzchni prącia pomiędzy ujściem cewki a żołędzią. Po. odpreparowaniu skóry na boki wycinano przyginającą prącie strunę. Ranę zeszywano podłużnie. Na powierzchni grzbietowej, w linii środkowej nacinano podłużnie napletek do rowka zażołędnego i zeszywano go poprzecznie katgutem chromowanym 00000. Na brzusznej powierzchni żołędzi po obu stronach ścinano naskórek w kształcie trójkątnych płatów, a linie cięcia przedłużano na płaty napletka. Następnie napletek przyszywano do okrwawionych trójkątnych powierzchni żołędzi katgutem chromowanym 00000 (ryc. 1). W pęcherzu pozostawiano cewnik.
Na prącie zakładano opatrunek uciskowy nasączany maścią furazonową. Po 7 dniach zdejmowano opatrunek, usuwano szwy oraz cewnik z pęcherza.
Drugi etap zabiegu wykonywano w około jeden rok po etapie pierwszym: zakładano przetokę kroczową cewki moczowej, w której pozostawiano cewnik Foleya. Na brzusznej powierzchni prącia wykonywano nacięcie w kształcie litery U, biegnące od szczytów przyszytych do żołędzi płatów napletka, a łączące się poza ujściem cewki moczowej. Pozastawiany płat skórny miał około 1 cm szerokości. Bocznie od pozostawionego płata odpreparowywano szeroko skórę prącia. Ponad podłużnym płatem zeszywano odpreparowaną skórę trzema piętrami śród-skóiinyeh szwów ciągłych nylonowych 00000, a końce ich wykłuwano z dala od brzegów rany i zabezpieczano śrutem. Na grzbiecie prącia wykonywano obarczające nacięcie skóry (ryc. 2). Na prącie zakładano uciskowy opatrunek z maścią furazonową. Cewnik w pęcherzu utrzy-mywiano przez 12 dni i po tym czasie zdejmowano opatrunek, usuwano szwy i usuwano cewnik z pęcherza.
U 34 dzieci jako wstępny zabieg wykonano poszerzenie ujścia zewnętrznego cewki moczowej.
Wydłużenie prącia wykonano u 57 dzieci, a operację wytwórczą cewki u 50 dzieci.
Dobry wynik wydłużania prącia uzyskano u 51 dzieci, (tab. II).
U 6 dzieci utrzymywało się przygięcie zmuszające do ponownej operacji. U jednego z tych chłopców prawidłowe wyprostowanie prącia uzyskano dopiero po 3 operacji.
Dobry wynik operacji wytwórczej cewki uzyskano u 43 chłopców (tab. III). U 5 chłopców wystąpiły powikłania pooperacyjne (przetoka cewki, zwężenie nowoutworzonej cewki, przykurcz prącia). U 2 chłopców w wyniku urazu pooperacyjnego doszło do rozejścia się rany operacyjnej.
Wszystkie dzieci, u których wystąpiły te powikłania były operowane ponownie, z tego 2 chłopców trzykrotnie.
WYNIKI
W chwili obecnej wielu autorów donosi o dobrych wynikach uzyskanych po jedno etapowej operacji spodziectwa (1, 7, 8, 9). jednak nadal wiele ośrodków wykonuje korekcję tej wady w 2 etapach (2, 6, 9, 10, 11). Operacje jednoetapowe zmniejszają stres, jaki. dziecko przechodzi podczas kilkakrotnego pobytu w szpitalu, jednak w przypadkach powikłań (zwężenie cewki, niepełne wydłużenie prącia) stwarzają sytuację trudniejszą niż przy operacji dwuetapowej.
Najczęstsze powikłania po operacji spodziectwa to utrzymujący się przykurcz prącia, przetoki cewki moczowej, zwężenie nowoutworzonej cewki. Powikłania te występują u 45% operowanych dzieci (10). W przedstawionym materiale niepowodzenia związane z pierwszym etapem operacji wystąpiły u 10,5% dzieci, a po operacji wytwórczej cewki u 14% dzieci.
Technika zaproponowana przez Crawforda dawała w przedstawionym materiale dobre wyniki, porównywalne z wynikami osiąganymi w innych ośrodkach (6, 9, 11). U wszystkich chłopców, u których uzyskano dobry wynik zabiegu prącie było w pełni wyprostowane i nie stwierdzano przykurczu w czasie wzwodu. Ujście cewki znajdowało się na żołędzi i efekt kosmetyczny zabiegu był dobry. Tylko u 1 chłopca stwierdzono późne zwężenie cewki, które zmusiło do ponownej operacji. U wszystkich pozostałych mikcja była swobodna, szerokim strumieniem.
Powstawanie przetok, które są najczęstszymi powikłaniami po operacji spodziectwa, po operacji techniką Crawforda jest stosunkowo rzadkie. Trzypiętrowy szew śródskórnie zapewnia dobry zrost rany, a nie-używanie koralików stosowanych w oryginalnej technice Denis Browna zapobiega powstawaniu odleżyn i przetok. Wydaje się, że opatrunek uciskowy prącia jest bardzo korzystny zapobiegając powstawaniu obrzęku i krwiaka w ranie.
Największe trudności operacyjne stwarza spodziectwo bez spodziectwa. W tych przypadkach całkowite usunięcie przykurczających prącie tkanek nie zawsze jest możliwe i wielokrotnie zły wynik zabiegu jest związany z wrodzoną krótkością cewki moczowej.
WNIOSKI
1.Dwuetapowa operacja spodziectwa metodą Crawforda jest za
biegiem prostym, bezpiecznym, powikłania są rzadkie, a wyniki kosme tyczne i funkcjonalne dobre.
2.Bardzo przydatnym w ocenianej metodzie operacyjnej jest ucisko
wy opatrunek aseptyczny zakładany na prącie, który zapobiega powsta waniu obrzęku i krwiaka w ranie.